Skip to content

Kawa z mlekem

Tu jest ciekawie

  • Inspirujące
  • Pouczający
  • Сiekawe
  • Inspirujące
  • Pouczający
  • Сiekawe
  • Сiekawe

    Były miesiące, kiedy naprawdę żyłam na samej owsiance – tylko po to, żeby spłacić kredyt za mieszkanie. Nie miałam innego wyjścia. Pracowałam jak wół, po godzinach, łapiąc się wszystkiego, byle mieć własny kąt. A moja przyrodnia siostra, Kasia, ma już wszystko: mieszkanie, samochód, dobrą pracę. I wszystko to kupił jej tata. Gdyby mama kiedyś nie popełniła tego jednego błędu, dziś wszystko wyglądałoby inaczej.

    Mam trzydzieści pięć lat i, choć wstyd się przyznać, zazdroszczę Kasi. Wiem, że to nieładne uczucie, ale nic nie mogę na to poradzić. Ona ma dopiero dwadzieścia siedem lat, a… Continue reading "Były miesiące, kiedy naprawdę żyłam na samej owsiance – tylko po to, żeby spłacić kredyt za mieszkanie. Nie miałam innego wyjścia. Pracowałam jak wół, po godzinach, łapiąc się wszystkiego, byle mieć własny kąt. A moja przyrodnia siostra, Kasia, ma już wszystko: mieszkanie, samochód, dobrą pracę. I wszystko to kupił jej tata. Gdyby mama kiedyś nie popełniła tego jednego błędu, dziś wszystko wyglądałoby inaczej."

    4 weeks ago

  • Сiekawe

    Nadano mi imię po babci – Karolina. Zawsze bardzo je lubiłam, dlatego gdy dowiedziałam się, że spodziewam się dziewczynki, od razu wiedziałam, że nazwę ją Karoliną. Ale moja najlepsza przyjaciółka urodziła córeczkę dwa miesiące wcześniej i… też nazwała ją Karoliną. Nie tylko zabrała imię mojej córce, ale w pewnym sensie zdradziła również naszą przyjaźń

    Z Laurą przyjaźniłyśmy się od dzieciństwa. Była dla mnie kimś więcej niż przyjaciółką — traktowałam ją jak siostrę. Ona była jedynaczką, ja również nie miałam rodzeństwa, więc zbliżyłyśmy się do… Continue reading "Nadano mi imię po babci – Karolina. Zawsze bardzo je lubiłam, dlatego gdy dowiedziałam się, że spodziewam się dziewczynki, od razu wiedziałam, że nazwę ją Karoliną. Ale moja najlepsza przyjaciółka urodziła córeczkę dwa miesiące wcześniej i… też nazwała ją Karoliną. Nie tylko zabrała imię mojej córce, ale w pewnym sensie zdradziła również naszą przyjaźń"

    4 weeks ago

  • Сiekawe

    Niedawno przywiozłem moją osiemdziesięcioletnią mamę ze wsi do swojego mieszkania w mieście. I muszę przyznać — już żałuję tej decyzji. Mama nie przestaje mnie pouczać: że źle żyję, że nie mam żony, że w domu wszystko „nie tak”. Nie wiem, jak długo jeszcze to wytrzymam, ale czuję, że moje nerwy są na granicy wytrzymałości

    Mam pięćdziesiąt lat, jestem po rozwodzie i od dawna mieszkam sam. Moja mama całe życie ciężko pracowała na wsi. Z wiekiem zaczęło jej być coraz trudniej radzić sobie samodzielnie, więc… Continue reading "Niedawno przywiozłem moją osiemdziesięcioletnią mamę ze wsi do swojego mieszkania w mieście. I muszę przyznać — już żałuję tej decyzji. Mama nie przestaje mnie pouczać: że źle żyję, że nie mam żony, że w domu wszystko „nie tak”. Nie wiem, jak długo jeszcze to wytrzymam, ale czuję, że moje nerwy są na granicy wytrzymałości"

    4 weeks ago

  • Сiekawe

    – Jeśli się rozwiedziecie, potrzebna ci będzie własna kawalerka – powiedziała teściowa mojemu mężowi i zaproponowała, żeby wziął mieszkanie na kredyt, ale zapisał je na nią. Mężowi ten pomysł się spodobał, ja natomiast odmówiłam. Dlaczego miałabym spłacać cudze mieszkanie?

    Mieszkamy osobno, w mieszkaniu, które odziedziczyłam po rodzicach. Ale teściowa, pani Teresa, wbiła sobie do głowy, że jej syn musi sam zarobić na własne lokum. A ja – jako porządna… Continue reading "– Jeśli się rozwiedziecie, potrzebna ci będzie własna kawalerka – powiedziała teściowa mojemu mężowi i zaproponowała, żeby wziął mieszkanie na kredyt, ale zapisał je na nią. Mężowi ten pomysł się spodobał, ja natomiast odmówiłam. Dlaczego miałabym spłacać cudze mieszkanie?"

    1 month ago

  • Сiekawe

    Z teściową nie rozmawiałyśmy przez cztery lata. Zawsze ktoś inny był według niej lepszy ode mnie: jedna synowa bardziej uległa, druga miała bogatszy posag, a trzeciej rodzice zrobili wesele jak z bajki. A my z jej Krzyśkiem po prostu poszliśmy do urzędu i się pobraliśmy. Dopiero niedawno pani Janina zaczęła mówić do mnie „córeczko” – bo chyba poczuła, że starość już blisko i ktoś będzie musiał się nią zająć

    Jestem mężatką od dwudziestu lat, ale przez cały ten czas z matką Krzysztofa nie miałam ani spokoju, ani zgody. Wszystko zaczęło się jeszcze przed ślubem. Pani Janina próbowała mnie sobie… Continue reading "Z teściową nie rozmawiałyśmy przez cztery lata. Zawsze ktoś inny był według niej lepszy ode mnie: jedna synowa bardziej uległa, druga miała bogatszy posag, a trzeciej rodzice zrobili wesele jak z bajki. A my z jej Krzyśkiem po prostu poszliśmy do urzędu i się pobraliśmy. Dopiero niedawno pani Janina zaczęła mówić do mnie „córeczko” – bo chyba poczuła, że starość już blisko i ktoś będzie musiał się nią zająć"

    1 month ago

  • Сiekawe

    Córka mieszkała w Warszawie, w pięknym apartamencie razem z mężem, i wszyscy byliśmy przekonani, że u niej wszystko w porządku. Dopóki pewnego dnia nie stanęła w naszym progu z walizkami. Wkrótce potem przyjechali teściowie, żeby ich pogodzić, ale Kasia nie chciała nikogo słuchać. Teraz spotyka się z mężczyzną, który był już dwa razy żonaty

    Kilka dni temu zadzwonił do mnie były zięć – pytał, czy Kasia nie zmieniła zdania. Mówił, że bardzo za nią tęskni, że wszystko by jej wybaczył, byleby tylko wróciła. Ale… Continue reading "Córka mieszkała w Warszawie, w pięknym apartamencie razem z mężem, i wszyscy byliśmy przekonani, że u niej wszystko w porządku. Dopóki pewnego dnia nie stanęła w naszym progu z walizkami. Wkrótce potem przyjechali teściowie, żeby ich pogodzić, ale Kasia nie chciała nikogo słuchać. Teraz spotyka się z mężczyzną, który był już dwa razy żonaty"

    1 month ago

  • Сiekawe

    Byłam w domu, kiedy przyszła do mnie ta sama współpracowniczka mojego męża, z którą ma romans. Najpierw zapytała, czy ją poznaję. Odpowiedziałam szczerze, że nie. Wtedy uśmiechnęła się chłodno i powiedziała: „Nic dziwnego. Gdy się spotykałaś z moim bratem, miałam piętnaście lat. Nazywam się Wiktoria.” Wtedy zrozumiałam, że to młodsza siostra Aleksieja – tego samego, którego kiedyś zraniłam. Dodała jeszcze, że mój mąż nie jest jej potrzebny i że jesteśmy siebie warci

    Kiedy miałam dwadzieścia lat, byłam zakochana. Nazywał się Piotr. Dobry, czuły, spokojny. Kochał mnie całym sercem, a ja… po prostu przestałam czuć to samo. Młodość bywa okrutna. Zakończyłam ten związek… Continue reading "Byłam w domu, kiedy przyszła do mnie ta sama współpracowniczka mojego męża, z którą ma romans. Najpierw zapytała, czy ją poznaję. Odpowiedziałam szczerze, że nie. Wtedy uśmiechnęła się chłodno i powiedziała: „Nic dziwnego. Gdy się spotykałaś z moim bratem, miałam piętnaście lat. Nazywam się Wiktoria.” Wtedy zrozumiałam, że to młodsza siostra Aleksieja – tego samego, którego kiedyś zraniłam. Dodała jeszcze, że mój mąż nie jest jej potrzebny i że jesteśmy siebie warci"

    1 month ago

  • Сiekawe

    Miałam dwadzieścia pięć lat, kiedy poznałam Michała, który miał czterdzieści trzy. Pewnego dnia siedziałam w pracy, gdy przyszła do mnie starsza kobieta. Okazało się, że to była… mama Michała. I miała dla mnie pewną „propozycję”

    Poznaliśmy się wcześniej podczas wspólnego wypadu ze znajomymi do lasu. Było ognisko, kiełbaski, śpiewy — zwykły letni weekend. Ja miałam wtedy 25 lat i od razu zauważyłam nieśmiałego, trochę nieporadnego… Continue reading "Miałam dwadzieścia pięć lat, kiedy poznałam Michała, który miał czterdzieści trzy. Pewnego dnia siedziałam w pracy, gdy przyszła do mnie starsza kobieta. Okazało się, że to była… mama Michała. I miała dla mnie pewną „propozycję”"

    1 month ago

  • Сiekawe

    Cały wieczór mój mąż pisał do kogoś wiadomości. Czuję, że ma inną kobietę. Ale ode mnie tak łatwo nie odejdzie, bo po dziadku została nam mieszkanie z warunkiem, że jeśli ktoś zdecyduje się odejść z rodziny, cała nieruchomość zostaje przy tym drugim

    Zrozumiałam, że całe życie spędziłam z człowiekiem, którego tak naprawdę nie znałam. Okazało się, że to zwykły tchórz. Bo on nie boi się mnie — on boi się konsekwencji. Zachowuje… Continue reading "Cały wieczór mój mąż pisał do kogoś wiadomości. Czuję, że ma inną kobietę. Ale ode mnie tak łatwo nie odejdzie, bo po dziadku została nam mieszkanie z warunkiem, że jeśli ktoś zdecyduje się odejść z rodziny, cała nieruchomość zostaje przy tym drugim"

    1 month ago

  • Сiekawe

    Rodzice obiecali mi piękne, wystawne wesele — z orkiestrą, gośćmi, suknią jak z bajki. Ale kiedy poznali mojego narzeczonego, wszystko się zmieniło. Marek im się nie spodobał. Mama stwierdziła, że dwudziestosześciolatek, który chce poślubić jej córkę, powinien najpierw udowodnić, że potrafi utrzymać rodzinę. „Niech najpierw sam zarobi na wasze wesele” — powiedziała chłodno

    Nie spodziewałam się czegoś takiego po swoich rodzicach. Przecież od dziecka mówili, że jestem ich księżniczką i że kiedyś wyjdę za mąż jak prawdziwa dama — z klasą, po królewsku.… Continue reading "Rodzice obiecali mi piękne, wystawne wesele — z orkiestrą, gośćmi, suknią jak z bajki. Ale kiedy poznali mojego narzeczonego, wszystko się zmieniło. Marek im się nie spodobał. Mama stwierdziła, że dwudziestosześciolatek, który chce poślubić jej córkę, powinien najpierw udowodnić, że potrafi utrzymać rodzinę. „Niech najpierw sam zarobi na wasze wesele” — powiedziała chłodno"

    1 month ago

Posts navigation

Older Posts
Newer Posts

Recent Posts

  • Życiowa niesprawiedliwość
  • Kiedy przypadkiem zobaczyłam w telefonie męża wiadomości od innej kobiety, trudno mi było uwierzyć w to, co czytam. Okazało się, że spotykali się od pół roku. Gdy powiedziałam o wszystkim Dymitrowi, zaczął się tłumaczyć. Prosił, żebym się z nim nie rozwodziła, przekonywał, że to dzięki mnie tak dużo osiągnął w życiu. Nie odeszłam, ale zapomnieć zdrady nie potrafiłam. I wtedy postanowiłam zrobić wszystko, by choć raz to on poczuł ból, który kiedyś zadał mnie
  • Tak się ułożyło, że od kilku lat mieszkamy z mężem razem z moją teściową, Anną. Któregoś dnia zadzwoniła do nas i powiedziała, że w jej mieszkaniu jest zimno, pusto i strasznie samotnie. Z teściową zawsze miałam poprawny, spokojny kontakt, więc bez wahania zgodziłam się, żeby przeprowadziła się do nas. Jakoś naturalnie podzieliłyśmy się domowymi obowiązkami i przez długi czas wszystko wyglądało naprawdę dobrze
  • Mam 57 lat. Mam dorosłą córkę — Magdę — i dwoje wnuków. Kiedy tylko pojawiły się dzieci, po pracy i w każdy weekend biegłam do niej: pilnowałam maluchów, sprzątałam, prałam, gotowałam. A potem zaczęłam obserwować drugą babcię — matkę mojego zięcia. Ona przychodziła tylko od święta: z prezentami, kopertą dla wnuków, z uśmiechem. Siadała do gotowego stołu, a wszyscy się cieszyli, dziękowali jej i serdecznie witali. I co najciekawsze — Magda ją bardzo lubi i szanuje. Wtedy pomyślałam: „A może ja też spróbuję tak żyć?”. Ale kiedy przestałam codziennie pomagać, córka obraziła się na mnie
  • Była teściowa zaprosiła mnie, żebym usiadła i napiła się herbaty. A potem spokojnie poprosiła, żebym porozmawiała z Mikołajem — moim byłym mężem — i zapytała, czy mógłby co miesiąc przelewać alimenty na naszego syna. Zdziwiłam się. „Po co?”, zapytałam. „Przecież nam niczego nie brakuje.” Uśmiechnęła się łagodnie i odpowiedziała: „Może teraz nie, ale kiedyś te pieniądze mu się przydadzą. Odkładaj je. Nie zmarnują się. Andrzejek kiedyś dorośnie i wspomni babcię dobrym słowem.”
  • O nas
  • Privacy Policy

Categories

  • Inspirujące
  • Pouczający
  • Uncategorised
  • Сiekawe

Copyright © 2025 Kawa z mlekem. All Rights Reserved.

Theme byMagazine WordPress Themes