Takich teściowych jak moja jest naprawdę niewiele. Dla mnie była jak druga mama. A dziś, kiedy sama już nie daje sobie rady, trzeba ją zabrać do nas. Tylko że nasza córka się buntuje, a mąż powiedział, że jeśli tak dalej pójdzie, to sam przeprowadzi się do matki, żeby się nią zająć
Osiemnaście lat temu, kiedy wyszłam za mąż, przyjęła mnie jak własną córkę. Jestem jej za to ogromnie wdzięczna. Takich ludzi jak pani Zofia naprawdę ze świecą szukać. Ale los sprawił,… Continue reading "Takich teściowych jak moja jest naprawdę niewiele. Dla mnie była jak druga mama. A dziś, kiedy sama już nie daje sobie rady, trzeba ją zabrać do nas. Tylko że nasza córka się buntuje, a mąż powiedział, że jeśli tak dalej pójdzie, to sam przeprowadzi się do matki, żeby się nią zająć"