Po ślubie mój syn przeprowadził się do swojej żony na wieś. Tam znalazł całkiem dobrą pracę i zaczęli żyć w dostatku. Potem synowa powiedziała, że spodziewa się dziecka, i syn przywiózł ją do mnie, do miasta. Urodził się wnuczek – byłam przepełniona szczęściem. Ale kiedy przyszło dzieciom wracać na wieś, pomagałam im się pakować. I wtedy natknęłam się na wypis ze szpitala oraz inne dokumenty synowej. Przeczytałam je i z ciężkim sercem poszłam do syna z tą przykrą wiadomością. Teraz nie wiem, jak mam patrzeć tej kobiecie w oczy
Jestem osobą wychowaną w duchu surowej, ale uczciwej dyscypliny. Moi rodzice od dziecka uczyli mnie dobroci, szczerości i przyzwoitości – tych samych wartości, które później starałam się przekazać moim dzieciom.… Continue reading "Po ślubie mój syn przeprowadził się do swojej żony na wieś. Tam znalazł całkiem dobrą pracę i zaczęli żyć w dostatku. Potem synowa powiedziała, że spodziewa się dziecka, i syn przywiózł ją do mnie, do miasta. Urodził się wnuczek – byłam przepełniona szczęściem. Ale kiedy przyszło dzieciom wracać na wieś, pomagałam im się pakować. I wtedy natknęłam się na wypis ze szpitala oraz inne dokumenty synowej. Przeczytałam je i z ciężkim sercem poszłam do syna z tą przykrą wiadomością. Teraz nie wiem, jak mam patrzeć tej kobiecie w oczy"