Gdy tylko świętowaliśmy moje 45. urodziny, mąż spakował walizki i odszedł. Zostawił mnie dla młodszej. Już od dwóch lat mieszkam całkiem sama. Najgorsze jednak, że odeszły ode mnie również moje własne dzieci. Rodzina mówi, że to wszystko moja wina
Jeszcze niedawno uważałam się za młodą kobietę. A dziś, mając 47 lat, patrzę w lustro i widzę w nim zmęczoną życiem kobietę w średnim wieku. Tak wygląda kobieta, która oddała… Continue reading "Gdy tylko świętowaliśmy moje 45. urodziny, mąż spakował walizki i odszedł. Zostawił mnie dla młodszej. Już od dwóch lat mieszkam całkiem sama. Najgorsze jednak, że odeszły ode mnie również moje własne dzieci. Rodzina mówi, że to wszystko moja wina"