Kiedy miałam siedemnaście lat, zmarła moja babcia i przepisała mi kawalerkę w warszawskim bloku z wielkiej płyty. Tata był przekonany, że lokum trafi właśnie do niego. Postawił mi ultimatum: albo podpisuję zrzeczenie na jego korzyść, albo wynoszę się z domu
Mojej mamy zabrakło już przy narodzinach młodszej siostry. Wychowywaliśmy się więc pod okiem taty, a właściwie trojga dorosłych: taty, babci i naszego starszego brata. Babcia — emerytka z ZUS-u —… Continue reading "Kiedy miałam siedemnaście lat, zmarła moja babcia i przepisała mi kawalerkę w warszawskim bloku z wielkiej płyty. Tata był przekonany, że lokum trafi właśnie do niego. Postawił mi ultimatum: albo podpisuję zrzeczenie na jego korzyść, albo wynoszę się z domu"