Jak mądra Kobieta odzyskała mężczyznę. Chciałem opowiedzieć dwie historie – swoją i mojego przyjaciela.
Pragnę opowiedzieć dwie historie – swoją i mojego przyjaciela. W czasie, o którym będzie mowa, z żoną spędziliśmy dziesięć lat i wszystko było u nas dobrze, tak dobrze i właściwie, że nagle stało mi się nudno. Nie bez powodu mówi się, że żona nie powinna być dla mężczyzny tylko chlebem.
Człowiek nie żyje tylko chlebem. Wtedy wydawało mi się, że nie ma w naszym życiu święta i moja żona Paulina nie jest w stanie je stworzyć.
I to właśnie wtedy spotkałem młodą, piękną, radosną kobietę. Przyznaję się, że uległem jej, grzesznym uczuciem, i nie zastanawiałem się, co z tego wyniknie. Zacząłem wyglądać na dziesięć lat młodszy, nie myślałem o żonie ani dzieciach. Wydawało mi się, że Paulina, jak myślałem, niczego nie podejrzewa.
Ale nagle zacząłem zauważać, że nasze życie z żoną się zmienia. Nasi przyjaciele zaczęli do nas częściej przychodzić, sami zaczęliśmy wychodzić w gości. Bilety na najlepsze przedstawienia znalazły się w naszym domu. Co weekend wyruszaliśmy z przyjaciółmi na pikniki. I dziwne, żona też zaczęła się zmieniać: poprawiła się bardzo, zmieniła fryzurę, nawet pojawiła się modna odzież. Moja Paulina zaczęła uprawiać sport i mnie do tego przekonała. Do dziś chodzimy razem na basen i siłownię. W ferie noworoczne wybraliśmy się z dziećmi w góry – razem uczyliśmy się jeździć na nartach. To była niezapomniana podróż!
Nagle zacząłem zwracać uwagę, jak przyjaciele spoglądają na moją żonę – wyraźnie im się podobała. A jak patrzyli na nią mężczyźni na basenie?! I zauważyłem, że znowu zakochałem się i nawet byłem zazdrosny, a moje poprzednie zainteresowanie gdzieś zniknęło na zawsze.
Myślałem, że żona nie wiedziała o moim przypadkowym romansie, ale około dwóch lat temu zrozumiałem, że niektóre jej słowa wskazywały na to, że wszystko wiedziała. I mimo to nigdy mi o tym nie przypominała. I nie bez przyczyny wszystkie te zmiany, o których mówiłem, zaszły w naszym życiu. Nie trzeba być psychologiem, żeby zrozumieć, że moja żona jest mądra i silna osobą.
Teraz myślę, co przeszła, kiedy zakochałem się w innej kobiecie? A tutaj trafiłem na słowa Stendhala: “Zazdrość żeńska powinna być cierpieniem jeszcze straszniejszym, jeśli to możliwe, niż zazdrość męska. To jest granica, jaką może znieść ludzkie serce”.
Ale Paulina miała powody do zazdrości. Ale nie zaczęła robić scen, nie śledziła mnie, nie próbowała spotykać się z rywalką, nie groziła jej ani nie próbowała ją upokorzyć w moich oczach. Paulina potrafiła zachować szacunek do siebie – i do mnie, i stała się dla mnie ciekawą i atrakcyjną. Dziękuję ci, moja kochana!
Natomiast mój przyjaciel miał mniej szczęścia. Z żoną spędził 18 lat, ale nigdy nie zrozumieli, co to jest rodzina. Nawet pojawienie się dzieci nie zmieniło ich relacji. Pewnego razu, po saunie na naszej działce, sporo wypiliśmy, i przyznał się, że jego rodzice nie żyli zbyt szczęśliwie. I oto, kiedy się ożenił, przysiągł, że będzie żył inaczej, że jego żona stanie się najszczęśliwszą kobietą na świecie, a on będzie o nią dbać i kochać. Naprawdę jej pomagał we wszystkim, nigdy nie odmawiał żadnej pracy. Nawet żartowaliśmy z niego i mówiliśmy, że to on zepsuje nam żony swoim “złym” przykładem.
Jego żona okazała się strasznie zazdrosna. Wystarczyło, że spóźnił się z pracy, zaczynały się wyrzuty, łzy. Na imprezach, jeśli uśmiechnął się do jakiejś lub chciał z kimś zatańczyć, żona wpadała w histeryczne ataki. Codziennie przeszukiwała mu kieszenie i obwąchiwała ubranie.
Wszystko to znosił przez 18 lat, ale każda cierpliwość ma swoje granice, i pewnego dnia po prostu nie wrócił do domu. Na początku mieszkał u przyjaciół, potem wynajął mieszkanie, a po pewnym czasie znalazł sobie normalną żonę. I tak się rozstali.
Skandale i histerie mężczyźni nie lubią, są gotowi uciec od tych ciągłych kłótni gdziekolwiek. A co do popełniania błędów, to nie jest to aż tak wielki grzech, przecież każdemu zdarza się się. I wy, kobiety, też zdradzacie, tylko robicie to bardziej sprytnie. I zauważcie, że to właśnie ci, którym zabrakło rozumu, żeby zachować rodzinę, najgłośniej krzyczą na mężczyzn!
