Przyzwyczajenia wielu kobiet po 50. roku życia, które zdradzają ich wiek, nawet jeśli próbują wyglądać młodziej

Często spotykamy kobiety, które wyglądają świetnie – są zadbane, modnie ubrane, mają staranny makijaż i manicure. Mimo to od razu widać, że należą do kategorii wiekowej 50+. Problemem nie jest wygląd, ale pewne nawyki, które je zdradzają. Spotykam takie kobiety często i czasami mam ochotę podejść i podpowiedzieć, jak unikać tych błędów, by wyglądać nowocześniej.

Nasze mamy i babcie zawsze uczyły nas, że wychodząc z domu, warto wrzucić do torebki reklamówkę. „A może się przyda?” Jednak najczęściej ta reklamówka wcale nie jest potrzebna, za to szeleści, przeszkadza i z czasem wygląda coraz gorzej. Kiedy w końcu nadchodzi moment jej użycia, często jest w opłakanym stanie. Ten nawyk jest typowy dla kobiet, które pamiętają trudne lata 80. i 90., kiedy reklamówki były towarem deficytowym. Wtedy faktycznie warto było być przygotowanym na każdą okazję, bo może uda się zdobyć coś w kolejce.

Na co dzień kobiety te ubierają się prosto i skromnie, ale na większe okazje zakładają wszystko naraz – pierścionki, naszyjniki, bransoletki. Wygląda to tak, jakby szykowały się na ostatnią imprezę w życiu i chciały pokazać cały swój skarb. Nawet jeśli taka kobieta wygląda o 10–15 lat młodziej, masywna, staromodna biżuteria zawsze zdradzi prawdę o jej wieku. Takie ozdoby są już dawno niemodne. Uważam, że mogą się sprawdzić na rodzinne spotkania w domu, ale wyjście w nich do modnej restauracji jest oznaką braku smaku.

Nie chcę nikogo urazić, ale wiele Polek po 50. roku życia wybiera styl, który można by nazwać „przygotowuję się na przedwczesne pożegnanie”. Jest to jednocześnie zabawne i smutne. Krótkie włosy, brak stylizacji i zaniedbanie pielęgnacji to niestety częsty widok. Istnieje przekonanie, że po pięćdziesiątce trzeba obciąć włosy, bo długie już nie pasują. To mit, który powstał jako wymówka, by nie dbać o dłuższe fryzury. Tymczasem, jeśli kobieta dobrze się trzyma, ma gładką cerę i brak widocznych oznak starzenia, a jednocześnie nosi krótką fryzurę bez stylizacji, można być pewnym, że ma 50+. Włosy wymagają pielęgnacji w każdym wieku. Najlepiej wybrać średnią długość, która jest uniwersalna i pasuje zarówno do dojrzałych kobiet, jak i młodszych dziewczyn.

Największy błąd, jaki może popełnić dojrzała kobieta, to całkowite zrezygnowanie z makijażu. Czasami widuję piękne kobiety o idealnych rysach twarzy, ale ich usta są blade, brwi niemal niewidoczne, a rzęsy sprawiają wrażenie, jakby ich w ogóle nie było. Wystarczyłoby trochę kosmetyków, by podkreślić ich urodę i oczarować otoczenie. Brak makijażu niestety uwydatnia wszystkie oznaki starzenia. Po pięćdziesiątce brwi i rzęsy tracą kolor, usta objętość, a twarz wyrazistość. Konturowanie mogłoby pomóc złagodzić rysy twarzy i nadać im młodszy wygląd.

Nie skreślaj swojej urody zbyt wcześnie. Nawet w dojrzałym wieku kobieta może wyglądać olśniewająco. Wystarczy zadbać o detale: unikać staromodnych nawyków, pielęgnować włosy, nosić odpowiednią biżuterię i pamiętać o subtelnym makijażu. Elegancja i zadbanie nie mają wieku – to kwestia podejścia i świadomości.

Spread the love