Ale właśnie wtedy w jej życiu pojawił się były mąż. Zaczął do niej nieustannie dzwonić, pisać, że jej potrzebuje. I żeby wracała do niego oraz porzuciła swojego męża
Moja przyjaciółka Natalia ma bardzo ciekawą historię miłosną. Od szkolnych lat była bardzo żywiołową, prostą, piękną i otwartą dziewczyną. Chłopcy tak naturalnie do niej przyciągali. Tak zaczęli się spotykać z jednym chłopakiem z jej grupy. Nazywał się Michał. Bardzo przystojny, wysportowany, inteligentny młodzieniec.
Spotykali się bardzo długo, około pięciu lat. Kiedy Natalia zaczęła już zasugerować swojemu ukochanemu, że czas uregulować ich związek, nagle usłyszała od niego odmowę. Powiedział, że jeszcze nie chce się angażować, nie chce się żenić. I w ogóle uważał, że spotka znacznie lepszą dziewczynę niż Natalia. Tak się rozstali.
Jednak ponieważ Natalia jest bardzo atrakcyjną dziewczyną, długo nie była samotna, a po trzech miesiącach zaczęła spotykać się z bardzo sympatycznym chłopakiem o imieniu Grzegorz. Właściwie zaczęła się z nim spotykać tylko dlatego, że chciała zemścić się na swoim byłym. Otworzyła mu, że nie chce po prostu relacji, bardzo chce się ożenić. Na co Grzegorz odpowiedział szczerze i otwarie, że się zgadza. Natalia miała naprawdę szczęście, ponieważ związek z Grzegorzem był udany i szczęśliwy. Po dwóch latach postanowili mieć dziecko, a Natalia zaszła w ciążę.
Ale właśnie wtedy w jej życiu pojawił się były chłopak. Zaczął do niej nieustannie dzwonić, pisać, że jej potrzebuje. I żeby wracała do niego oraz porzuciła swojego męża. Dowiedział się również, że Natalia jest w ciąży. Powiedział, że zaakceptuje to dziecko jako swoje i będzie je wychowywać jak własne. Jednak Natalia tylko czytała te wiadomości i odpowiadała na nie sporadycznie.
Nadszedł dzień porodu. Natalia urodziła, obok niej była jej prawdziwa i wyczekiwana wsparcie – jej ukochany mąż. Na telefony od Michała i jego wiadomości nie odpowiadała. On jakoś dowiedział się, że jest na oddziale porodowym i w dniu wypisu przyszedł po nią spotkać razem z jej mężem.
Dzięki Bogu, że Grzegorz, mąż Natalii, ma stalowe nerwy. Wytrzymał wszystkie wybryki Michała i uprzejmie poprosił go, aby zniknął z życia rodziny. Inny człowiek już by wyciągnął rękę do walki, a Grzegorz nie. Radzi sobie ze wszystkim tylko słowami. Za to Natalia bardzo go kocha. Od tego czasu były chłopak Natalii zniknął z ich życia i już nigdy się nie pojawił. A życie małżeńskie pary nabrało nowych barw, ponieważ mają teraz wspaniałego synka, Dawida.
