Zofia zaczęła spotykać się ze swoim zamężnym szefem, wykorzystując złoto od jego żony, ale potem zdecydowała się je zwrócić. Jednak zwrot wydarzeń ją zaskoczył

Moja przyjaciółka Zofia zaczęła spotykać się ze swoim zamężnym szefem około dwóch lat temu. Ostrzegałam ją, że lepiej nie angażować się w takie związki, że dla nikogo z tego nie wyniknie dobrze, ale Zofię to tylko rozbawiało.

  • No już nie! Nie wypuszczę swojego! Zdecydowałam, że się rozwiodę z nim. Zobaczysz, będziemy razem! – mówiła mi.

Zofia to była przebojowa i zdecydowana dziewczyna. Po roku jej szef oznajmił żonie, że ma nową miłość i się rozwiedli, co bardzo ucieszyło Zofię. Była bardzo dumna z siebie i z tego, że zdołała odciągnąć mężczyznę od jego rodziny, w której spędził wiele lat.

Oczywiście przyszedł on mieszkać do Zofii, ponieważ żona odebrała sobie mieszkanie i wygnała swojego byłego męża. Zofia natychmiast zaczęła urządzać swoje życie z tym teraz już jej Mężczyzną Marzeń. Jednak życie z Mężczyzną Marzeń okazało się zupełnie inne, niż to, które sobie wyobrażała.

W zakamarkach przytulnego mieszkania teraz leżały brudne męskie skarpety, korzystanie z toalety, zdaje się, nie umiał lub nie chciał. W nocy chrapał tak, że nie pozwalał spać. A jeszcze domagał się, żeby mu różne potrawy gotować, podczas gdy Zofia wystarczało żyć na chlebie i sałatce.

Zrozumiała, że była w szoku z powodu tego wszystkiego, ponieważ przed rozwodem spotykali się co najwyżej na kilka godzin, nie spędzali razem nocy, ponieważ wracał do rodziny. Nie miała pojęcia, jaki jest on w codziennym życiu. Próbowała go przekształcić, ale tylko daremnie straciła czas i nerwy.

Znalazła numer telefonu jego byłej żony, zadzwoniła i powiedziała: “Odbieraj swoje złoto, nasyciłam się”. A żona odpowiedziała: “O nie, skarbie, teraz ty się z nim męcz! Nie potrzebny mi”.

Z radości Zofii pozostał tylko ślad. Teraz myśli tylko o tym, jak wyrzucić faceta ze swojego mieszkania, ponieważ on dobrowolnie nie pójdzie nigdzie. On ją wyrzuca, on wraca do niej. Zmieniła zamki, on tkwi przy drzwiach. Ogólnie rzecz biorąc, chciała dziewczyna szczęścia, a dostała same problemy.

Mówią dobrze, że na czyimś nieszczęściu nie zbudujesz szczęścia, chociaż dawna żona, zdaje się, jest bardzo zadowolona, że pozbyła się mężczyzny.

Więc dziewczyny, nie radujcie się zbytnio z góry, jeśli udało wam się “zdobyć” cudzego mężczyznę. Z dobrych rodzin tak łatwo nie odchodzą, dobrych facetów tak łatwo nie puszcza. Jeśli “zwycięstwo” przypadło wam zbyt łatwo, nie wykluczone, że za nim przyjdzie gorzkie rozczarowanie.

Spread the love