Przyczyną naszego rozwodu była zdrada męża. Ta kobieta była koleżanką mojego męża. Nie mogłam w to uwierzyć, ponieważ zawsze wydawało mi się, że mój mąż ceni ciepło i troskę, które mu dawałam
Prawie 20 lat żyłam w małżeństwie. Nie chcę wydawać się nieskromna, ale uważałam się za dobrą żonę. Oto prawda! Od pierwszego dnia znajomości otoczyłam męża miłością i troską. Dosłownie robiłam wszystko, aby mu dogodzić!
Gotowałam, prałam i sprzątałam. Nigdy nie wypowiadałam złego słowa w jego kierunku. Gdy mieliśmy dzieci, dosłownie rozpłynęłam się w nich. Moje macierzyństwo stało się moim życiem. Dosłownie żyłam dziećmi i mężem! Uważałam, że dobrze radzę sobie ze wszystkimi swoimi obowiązkami! Bardzo kochałam swoją rodzinę. Myślałam, że jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie.
Czasami było mi ciężko, ale nigdy nie narzekałam. Dla mnie troska o bliskich była głównym zadaniem w życiu. Po narodzinach dzieci nawet rzuciłam pracę, zajmowałam się tylko domem. Mój mąż zawsze mnie podziwiał, chwalił mnie i chwalił przed przyjaciółmi. Mój mąż powtarzał, że miał szczęście z żoną. I byłam szczęśliwa z tych słów. Dla mnie to był najwyższy komplement!
Ale po dwudziestu latach wspólnego życia coś się zmieniło w naszej rodzinie. Wszystko stało się codzienne, relacje trochę ostygły. Dzieci dorosły, teraz nie potrzebują nas tak, jak kiedyś. Postanowiłam, że to po prostu czas tak wpłynął. W końcu jesteśmy już długo żonaci. Tylko że w rzeczywistości wszystko okazało się nie tak.
Po jakimś czasie mój mąż powiedział, że chce się rozwieść. Byłam po prostu zszokowana. Nie mogłam w to uwierzyć. Czy to naprawdę się dzieje? Dlaczego to wszystko spotkało właśnie mnie? Jak to mogło się w ogóle wydarzyć nam? Chęć męża do zniszczenia naszego małżeństwa była dla mnie nie do przyjęcia i niezrozumiała. W tym momencie mój idealny świat się zawalił, i nie wiedziałam, jak żyć dalej.
Przyczyną rozwodu była zdrada męża. Banalnie, ale to fakt. Nigdy nie zgadniecie, jaka kobieta nas rozdzieliła. Była to koleżanka mojego męża, straszna egoistka i karierowiczka. W swoich 40 latach nigdy nie była mężatką, nie miała dzieci, wyglądała na 30.
Nie mogłam w to uwierzyć. Dlaczego mój mąż wybrał tę kobietę? Czym mogła go przyciągnąć? Przecież zawsze wydawało mi się, że mój mąż ceni ciepło i troskę, które mu dawałam/ Dlaczego więc zdecydował się odejść do tej, która nie jest w stanie dać miłości innemu?
Nigdy bym nie pomyślała, że oddając się bez reszty mężowi i dzieciom, mogłabym doświadczyć takiej zdrady. Co życie z nią jest ciekawsze? Czego brakowało mojemu mężowi w związku ze mną? Cały czas zastanawiam się, co zrobiłam nie tak i dlaczego mój mężczyzna zaczął szukać relacji na boku?
Bardzo chciałabym uratować nasz związek, ale czy jest szansa na odzyskanie męża? Mam nadzieję, że zatęskni za ciepłem i stabilnością, które mieliśmy w domu, i wróci do mnie.
Mój 19-letni syn powiedział, że ojciec ma prawo do własnego życia osobistego. A mi doradził się rozwijać, a nie siedzieć w domu. Oto jak to jest, stałam się nikomu niepotrzebna – ani mężowi, ani dzieciom.
