Wiele lat później mój ojciec zdecydował się wrócić do rodziny, zdając sobie sprawę, że tylko z nami czuje się dobrze
Mam na imię Anna. Miałam 19 lat i studiowałam na uniwersytecie, kiedy moja matka zadzwoniła do mnie ze łzami w oczach i powiedziała, że mój ojciec zostawił nas. Nie tylko odszedł, ale przez rok flirtował z 25-letnią kobietą, a potem zdecydował się z nią zostać. To nie było dla mnie zaskoczeniem, ale bardzo współczułam matce.
Dlaczego nie było to zaskoczeniem? Ponieważ moja matka zawsze dobrze traktowała mojego ojca. On był biznesmenem, a moja matka poświęciła się domowi. Był przeciwny temu, żeby pracowała. Powtarzał, że potrzebuje zadbanej, spokojnej żony i wygodnego, przytulnego domu. Finansowo utrzymywał nas wszystkich. Mama nie protestowała, bo gdy poznali się w młodości, był bardzo porządnym człowiekiem.
Tak żyliśmy – ojciec prowadził firmę, a matka zajmowała się domem i wychowywaniem mnie. Codziennie dbała o dom, gotowała kilka potraw dla ojca. Moja mama była po prostu mistrzem w gotowaniu. Zawsze wyglądała świetnie i nigdy nie zaprzeczała ani jednemu słowu ojca.
Jak powiedział mój ojciec, wszystko było przeznaczone. Od dziecka nie rozumiałam, dlaczego moja mama była tak oddana jemu. Wiedziałam też, że takie kobiety szybko nudzą mężczyzn.
Więc znalazł sobie młodą piękność, która korzystała z jego pieniędzy, a on korzystał z jej ciała. Kiedy się o tym dowiedziałam, byłam pewna, że ich związek przetrwa tylko do momentu, gdy wyczerpią się finanse mojego taty.
Moja matka i ojciec rozwiedli się. Było jej bardzo trudno znosić całą tę sytuację. Cierpiała na bezsenność, traciła apetyt, bardzo schudła. Miała ataki paniki, ale po roku ból zaczął ustępować.
Wzięła się w garść i zaczęła bardziej kochać siebie. Znalazła pracę, sama zarabiała na swoje utrzymanie i nawet nie poprosiła ojca o żadne majątkowe roszczenia, które przysługiwały im obojgu. Mama stała się całkowicie niezależna. Z czasem poznała wspaniałego mężczyznę, za którego wyszła za mąż.
Kiedy wyszłam za mąż i urodziłam syna, mój ojciec nawet nie poświęcił mi czasu, by pogratulować. Nawet mi w żaden sposób nie pomógł – wydawało się, że w ogóle go to nie obchodzi.
Dziesięć lat później dowiedziałam się od znajomych, że mój ojciec nie prowadzi już firmy. Jego żona się z nim rozwiodła i znalazła nowego biznesmena, co można było przewidzieć.
Mój ojciec zaczął pisać do mojej matki na wszystkich portalach społecznościowych, próbując odzyskać wszystko. Jakby się opamiętał i stał się taki naiwny. Pisał że przez te wszystkie lata kochał tylko ją i chciał być z nią ponownie. Powiedziałam mamie, żeby nie dała się nabrać na te kłamstwa. To po prostu stary osioł, który na starość chce znaleźć wygodne miejsce do życia. Nie sądzę, żeby na to zasługiwał.
