Kobieta w wieku 60 lat postanowiła wreszcie żyć dla siebie, ale nazwano ją niemoralną
Moja znajoma Olena opowiedziała mi, że jej mama, na starość, postanowiła porzucić nudne życie, wynajęła trzypokojowe mieszkanie, a sama wyruszyła w podróż.
Ale zięć tej kobiety nie podzielał jej zdania:
– W takim wieku już nie można podróżować. Nie ma powodu, aby jeździć i haniebować naszą rodzinę.
A matka go wspierała:
– W takim wieku trzeba myśleć nie o sobie, ale o dzieciach i wnukach.
A córka, moja znajoma, była cała we łzach, bo teściowa jest pewna, że to wszystko geny i że ona na starość zrobi to samo. Porzuci męża, gospodarstwo i wyruszy w podróż.
– Petro codziennie mi o tym mówi. On musi spłacać kredyt za samochód, a matka zamiast pomóc, jedzie nad morze.
A sama mówi, że zawsze myślała, że mama będzie im pomagać z kredytem. A teściowa każdego dnia przypomina im, że żyją u niej, a prawdziwa matka wynajmuje mieszkanie obcym ludziom.
Olena dziwnym trafem uważa, że wszyscy powinni współczuć jej w tej sytuacji, i tak właśnie jest! Dlaczego tak się stało, że ludzie uważają, że emeryci powinni porzucić swoje życie i całkowicie poświęcić się dzieciom i wnukom? Dlaczego wszyscy myślą, że w podeszłym wieku ludzie nie potrzebują już niczego, i tak czy inaczej zaraz umrą? Ale dzieci już dorosły. Powinny umieć samodzielnie zadbać o siebie i siebie nawzajem.
– My z Petrem myśleliśmy, że mama na starość przeprowadzi się na wieś, a my wprowadzimy się do jej mieszkania, ale ona zrobiła to inaczej…
A ja myślę, że kobieta o takiej szalonej energii niedługo znów się wyjdzie za mąż. Już znam jedną taką historię. Kobieta przeszła na emeryturę, bawiła się z wnukiem przez dwa miesiące, a potem wskoczyła do Antalyi i tam wyszła za mąż.
Wtedy wszyscy próbowali ją odwiedzić, nawet urządzali skandale, ale i tak pojechała. Teraz mieszka w dużym domu, nic sobie nie odmawia. Ale krewnym nie udało się zobaczyć jej luksusowego życia, bo zepsuli swoje relacje.
A co sądzisz, czy kobieta dobrze zrobiła, decydując się podróżować zamiast siedzieć z wnukami?
