Nazywam się Andrzej, mam 54 lata. Nigdy nie byłem żonaty. Postanowiłem umówić się na randki z trzema kobietami i zrozumiałem, że kobiety w różnym wieku zachowują się całkiem inaczej. Opowiadam jak to było

Nazywam się Andrzej, mam 54 lata. Nigdy nie byłem żonaty. Postanowiłem umówić się na randki z trzema kobietami i zrozumiałem, że kobiety w różnym wieku zachowują się całkiem inaczej. Opowiadam jak to było.

Nigdy nie byłem żonaty. Po prostu nigdy nie miałem takiej ochoty. Miałem wiele kobiet, ale z żadną z nich nie chciałem się ożenić. Wiem, że wielu mężczyzn zachowuje się tak samo jak ja.

Pomimo mojego wieku, wyglądam bardzo dobrze i nadal bardzo podobam się kobietom. Często chodzę na randki. Najbardziej lubię spotykać się z kobietami, które poznałem w Internecie. Po prostu możemy się trochę lepiej poznać.

Jeśli kobieta mi się podoba, na pewno zaproszę ją do restauracji, kupię jej kwiaty. I oczywiście, ja płacę rachunek. Uważam, że tak powinien postępować każdy normalny mężczyzna. Szkoda, że nie wszystkie kobiety to doceniają.

Ostatnio byłem na trzech randkach z kobietami w różnym wieku. Dzięki temu mogę z całą pewnością powiedzieć jedno: kobiety w różnym wieku zachowują się na randkach i po nich całkiem inaczej. Wszystko zależy od zachowania i charakteru kobiety. Oto jak przebiegały te randki.

Pierwsza randka

Kobieta, z którą poszedłem na moją pierwszą randkę, miała 46 lat. Była ubrana ładnie i stylowo. Od razu zrozumiałem, że interesuje się modą i świetnie się w niej orientuje. Kobieta zachowywała się bardzo swobodnie, była pewna siebie. To bardzo mi się w niej podobało.

Kolacja w restauracji była po prostu wspaniała. Ale tylko do momentu, kiedy zaczęliśmy rozmawiać o samochodach. Nie lubię samochodów, jeśli gdzieś muszę pojechać, to po prostu wzywam taksówkę. Jest mi tak wygodniej, chociaż mogę bez problemu kupić sobie dowolny samochód.

Ale moja towarzyszka była ze mną zdecydowanie niezgadzająca. Uważała, że każdy normalny mężczyzna powinien mieć własny samochód.

Gdy się z nią nie zgodziłem, po prostu wstała i odeszła. Jej zachowanie bardzo mi się spodobało. Po prostu nie chciała tracić czasu na osobę, która jej nie odpowiada. Tyle.

Druga randka

Kobieta, z którą poszedłem na drugą randkę, miała 36 lat. Miała dwójkę dzieci i kredyt hipoteczny na mieszkanie. Chociaż pisała, że zawsze podobali jej się starsi mężczyźni, wydawało mi się, że chce po prostu poprawić swoją sytuację materialną i rozwiązać swoje problemy finansowe.

Po prostu miała nadzieję, że jej młodość i uroda pomoże jej przyciągnąć uwagę zamożnego mężczyzny. Spotkaliśmy się trzy razy, ale od razu zrozumiałem, czego ona ode mnie chce. Nie mogło być między nami żadnych poważnych związków.

Trzecia randka

Na swoją trzecią randkę zaprosiłem kobietę starszą ode mnie. Miała 56 lat. Przyjechała do restauracji swoim samochodem i wyglądała na bardzo zadbana, ale zarozumiała. Ale rozmowa z nią bardzo mi się podobała. Było widać, że kobieta jest bardzo wykształcona i świetnie wychowana. W domu miała psa, miała także działkę, na którą jeździła co weekend.

Randka z tą kobietą bardzo mi się podobała. Dlatego zgodziłem się pojechać do niej na filiżankę kawy. Odszedłem od niej prawie o świcie. Byłem bardzo zadowolony. Ale, jak się okazało, ucieszyłem się za wcześnie.

Ta kobieta zadzwoniła do mnie rano z pretensją: dlaczego jeszcze nie zadzwoniłem? I w ogóle, czeka na mnie u siebie na działce. Muszę przyjechać natychmiast i naprawić kran w łazience.

Odmówiłem, nie podobał mi się jej ton: nie ma prawa nic ode mnie wymagać. Gdyby po prostu poprosiła mnie o pomoc, nie odmówiłbym.

Po mojej odmowie poleciały w moim kierunku niezbyt miłe słowa. Powiedziała, że po prostu mnie wykorzystała i nic jej w zamian nie chcę dać.

Wszyscy ludzie są oczywiście różni. Czasem pierwsze wrażenie bywa takie mylące. Ale czasem nawet po jednym spojrzeniu na osobę można zrozumieć, jaki jest naprawdę.

Będę kontynuował znajomości z kobietami w Internecie. Bardzo mi się to podoba. Ale nadal nie tracę nadziei, że kiedyś spotkam swoją idealną kobietę.

Spread the love