Teściowa zarzuciła synowej, że za dużo je. Młodzi poczuli się urażeni i wyprowadzili się
Syn był przy tuszy, a żonę znalazł sobie podobną. Początkowa radość teściowej szybko zmieniła się w rozczarowanie. Anna cieszyła się, że jej syn Piotr w końcu się ustatkował, ale szybko zaczęła dostrzegać problemy wynikające ze wspólnego mieszkania.
Rodzice Piotra często martwili się, czy syn ze swoją dużą wagą w ogóle znajdzie dziewczynę. Jednak gdy poznał Katarzynę, początkowo bardzo się ucieszyli. Co prawda dziewczyna również była pełnych kształtów, lecz oboje młodzi wyglądali na szczęśliwych.
Początkowa radość rodziny zmieniła się w napięcie, gdyż młodzi, mieszkając z rodzicami Piotra, szybko pokazali swoje niemałe apetyty. Teściowa, pani Anna, zmęczyła się ciągłym przygotowywaniem dużych ilości jedzenia, które znikało natychmiast po pojawieniu się na stole. Coraz częściej narzekała mężowi, że młodzi tylko siedzą w domu, prawie nie pracują i żyją na ich koszt.
Sytuacja zaostrzyła się, kiedy rodzice Piotra zaczęli poważnie obawiać się o przyszłość. Obawiali się, że młoda para wkrótce zdecyduje się na dziecko, co oznaczałoby jeszcze większe wydatki. Zdesperowana pani Anna postanowiła jasno dać do zrozumienia synowi, że czas najwyższy, aby młodzi się usamodzielnili.
Kiedy Piotr usłyszał od rodziców, że powinien znaleźć sobie mieszkanie, poczuł się zdradzony. Jednak szybko znalazł rozwiązanie: młoda para przeprowadziła się na wynajęte mieszkanie, Piotr znalazł lepiej płatną pracę, a Katarzyna zdecydowała się zdobyć nowe kwalifikacje zawodowe.
Z czasem okazało się, że to, co początkowo wydawało się przykre i trudne, przyniosło pozytywne zmiany. Katarzyna, poszukując nowej drogi zawodowej, przypadkowo trafiła do lokalnej telewizji w Krakowie, gdzie zaczęła pracować jako prowadząca programu. Dzięki nowej pracy stała się pewniejsza siebie i szczęśliwsza, a młoda para zaczęła prowadzić samodzielne życie, pełne sukcesów i wzajemnego wsparcia.
Pani Anna dostrzegła swoją wcześniejszą pomyłkę i przeprosiła synową za krytykę. Relacje w rodzinie poprawiły się, a młodzi zrozumieli, że opuszczenie strefy komfortu czasem bywa najlepszym rozwiązaniem na drodze do samodzielności i szczęścia.
