Znany psycholog wyjaśnił, dlaczego nie należy opowiadać innym ludziom o swoich snach.

Sny pozostają tajemnicą do dzisiaj. To potężna praca podświadomości, to wasze osobiste obrazy i symbole, ale czasem również ostrzeżenia, ważne komunikaty z transcendentnego źródła.

Dotyczy to ciebie osobiście, jak list osobisty. Sen może pozostawić bardzo jaskrawe wrażenie, straszne lub radosne. Może również pozostawić uczucie tajemnicy i ukrytego sensu. Czasami tak bardzo chcemy podzielić się swoim snem i uzyskać jego interpretację. Albo po prostu opowiedzieć, bo śniły nam się tak dziwne rzeczy…

Poczekaj i nie spiesz się z opowiadaniem. Zastanów się, czy warto przekazywać osobiste przesłanie innym ludziom?

Uważa się, że straszny sen należy opowiedzieć przed południem, wtedy się nie sprawdzi. To nie do końca prawda. Niektóre kultury mają przysłowie: sen jest podobny do stopionego ołowiu. Od tego, komu opowiedziałeś swój sen, od tego, jak inna osoba go zinterpretowała dla ciebie, zależy kształt tego, w jaki sposób ołów stwardnieje.

Opowiadając sen, wylewasz stopiony ołów do formy – do świadomości innej osoby. Sen utwardza się i spełnia się w formie, w jakiej go odbiera inna osoba.

“To jest bardzo zły sen! Będą problemy!” – tak mogą ci powiedzieć i przytoczyć straszne przykłady. Teraz dostałeś złe przeczucie, “samospełniające się proroctwo”. Oddałeś osobisty list innej osobie, nie byłeś w stanie go przeczytać, a ona przeczytała to, co było napisane, w swoim własny sposób.

Źle przetłumaczone. Ponure i przerażające. I przewidziane złe wydarzenie może się spełnić. Będziesz uważał sen za zapowiedź nieszczęścia, a to jest interpretacja innej osoby, jej symbole i obrazy, które nie miały nic wspólnego z tobą. A potem stały się formą, w której utwardził się ołów.

I dobre sny też nie trzeba opowiadać wszystkim. Nie wiesz dokładnie, co jest w podświadomości innej osoby, jaki jest jej prawdziwy stosunek do ciebie. Sen może być zdeprecjonowany lub źle zinterpretowany. I jeszcze dodają, że nie warto wierzyć w sny. Dobrze, to często marzenia sennego snu! A mogą również zawłaszczyć sen, tak uważano w starożytnych kulturach. Wziąć dla siebie dobrą wiadomość, jakby to była cudza przesyłka.

Opowiadając sny, mówimy o naszych tajemnicach i sekretach. Ukazujemy nasze ukryte lęki i słabe punkty zupełnie obcym ludziom. To, co wydaje się nam niezrozumiałe, mogą świetnie zrozumieć i zobaczyć, czego się boimy, czego gorąco pragniemy, co nas gnębi i wzrusza…

Uzbrajamy inną osobę w klucze do naszej duszy i podświadomości. Czy to powinniśmy robić – to zależy tylko od nas.

Sny to nasza osobista tajemnica, osobiste przesłania. Można o nich opowiadać tylko najbliższej osobie, która cię kocha i rozumie. I z którą masz wspólny system obrazów, symboli, z którym rozmawiasz w jednym języku.

Możesz opowiadać sny specjaliście, psychologowi lub filozofowi – profesjonalista nie zaszkodzi ci umyślnie lub nieumyślnie. Pomoże ci zrozumieć sen, ale nie będzie robił ponurych przepowiedni ani zazdrosnych odbierając twój szczęśliwy przekaz.

Więc zastanów się, zanim opowiesz swój sen. To jak przeczytanie osobistego listu innym ludziom. Przeprowadzić analizy. Oddać klucze od swojego domu…

Dobre może się nie spełnić, a złe wydarzyć. Trzeba wylać ołów w dobrą formę; dzielić się snami z tymi, którzy cię kochają lub są mądrzy. Albo poprosić w myślach o wyjaśnienie w kolejnym śnie – to również pomaga zrozumieć, co dokładnie chcieli nam powiedzieć.

Spread the love