Zakazuję mężowi wydawać pieniądze w dzień wypłaty. Liczę wszystko co do grosza
„Pieniądze to najlepszy środek uspokajający!” — zwykłam mawiać zawsze w dzień wypłaty. Planuję, co sprawię sobie z tej okazji, 10% przekazuję na cele dobroczynne, a kolejne 10% odkładam „na przyszłość”. Spisuję listy zakupów, co trzeba dokupić do domu, co do jedzenia… ale tego dnia nie ruszam ani złotówki. I mężowi też zabroniłam wydawać pieniądze z wypłaty. Sama przeliczam wszystko, grosz do grosza. Mam na to bardzo konkretny powód.
Dziś redakcja „Dom po swojemu” podpowie Ci, czego nie robić z pieniędzmi w dzień wypłaty. Bo energia dostatku musi najpierw zakorzenić się w Twoim domu!
💡 Mądrość ludowa nie zawodzi
Zawsze szanowałam ludowe porzekadła — nie wzięły się znikąd, tylko z wieków doświadczenia i obserwacji subtelnych praw rządzących energią. Pieniądze to energia — żywa i świadoma. Trzeba nauczyć się ją przyciągać i zatrzymywać przy sobie.
W wielu kulturach istnieją podobne przesądy: Brytyjczycy na przykład wkładają pająka do portfela, by „utkał sieć bogactwa”. U nas mówi się: „Pieniądze z wypłaty zanieś najpierw do domu. Nie wydawaj ich po drodze!” — i ja się tego trzymam.
🏠 Pieniądze muszą zanocować
Nie dotyczy to tylko pensji — również premii, wygranej na loterii, czy pieniędzy za sprzedany stary fotel. Każda suma musi choć jedną noc spędzić w Twoim portfelu lub domowej kasetce, zanim ruszysz z nią do sklepu. Tylko wtedy energia pieniędzy naprawdę się „zagnieździ”.
Inaczej — ile byś nie zarabiał(-a), wszystko będzie rozchodzić się w powietrze, a życie nieświadomie będzie toczyć się według scenariusza niedoboru.
🙅♀️ Nie kupuj w emocjach
Zauważyłam to już dawno: zaraz po wypłacie człowieka ogarnia euforia. Chce się kupować to, czego się wcześniej sobie odmawiało. Ale ten nastrój szybko mija, a zakupy — często okazują się zbędne. I pieniędzy już nie ma…
Ktoś zapyta: „A co z chlebem, mlekiem, jeśli tego dnia akurat wszystko się kończy?” — Odpowiadam: weź wcześniej przygotowaną gotówkę lub użyj karty, ale nie ruszaj tych „świeżych” pieniędzy. Niech poleżą w domu.
🔁 Rytuał finansowy
W dniu wypłaty warto zrobić prosty rytuał. Weź całą wypłatę, ułóż banknoty równo jeden na drugim, a potem przelicz je na głos kilka razy — nawet „na okrągło”. Przykład: masz 10 stuzłotówek — liczysz od 1 do 10, a potem zaczynasz od nowa: jedenasta, dwunasta… To niby nic, ale naprawdę działa.
Ezoterycy mówią, że takie liczenie pomaga usunąć wewnętrzne blokady, wprowadza harmonię i „dogaduje” Cię z pieniędzmi.
🧹 Gdzie trzymać pieniądze?
Nie trzymaj gotówki byle gdzie. Znajdź w domu jedno miejsce — szufladę, kopertę, metalową puszkę — i niech to będzie Twoje stałe „centrum finansowe”. I pamiętaj o jeszcze jednej rzeczy: pieniądze muszą krążyć. Nie pozwól im zalegać w domu — lepiej ulokować je w banku lub zainwestować w coś wartościowego.
🙏 Wdzięczność otwiera drogę
Oddając pieniądze — za zakupy, rachunki, bilety — zawsze dziękuj w myślach. Za jedzenie, ubrania, ciepłą wodę. Radość i pieniądze są ze sobą głęboko powiązane. Dlatego ciesz się z pieniędzy i ciesz się, kiedy możesz nimi się dzielić.
Wypróbuj te zasady chociaż raz. Zdziwisz się, jak bardzo zmieni się Twoje podejście do finansów — i same finanse!
