Kiedy opuściłam męża, syn postanowił zostać z ojcem. Co miesiąc regularnie płaciłam alimenty, ale potem zmieniłam zdanie. Teraz syn mnie nienawidzi i uważa, że nie chcę pomóc jego bezrobotnemu ojcu

Jako ta, która odeszła z rodziny do innego mężczyzny i spowodowała rozpad małżeństwa, wiedziałam, że będę musiała zapłacić mężowi za złamane serce. Gdy załatwialiśmy sprawy rozwodowe, Mark nie pozwolił mi zabrać naszego syna, a ten sam wyraził chęć pozostania z ojcem.

Choć było to dla mnie bolesne, nie mogłam go przekonać ani zabrać siłą. Dlatego przesyłałam im pieniądze raz lub dwa razy w miesiącu, co pozwoliło mojemu byłemu mężowi zrezygnować z pracy i żyć z moich pieniędzy.

Kiedy syn dorastał, ojciec rozpieszczał go drogą elektroniką, jedzeniem z restauracji i ciągłymi wyjazdami. Obwiniał mnie, że daję za mało pieniędzy, upewniając się, że syn to słyszy. Mój obecny mąż zaproponował, żebyśmy oszczędzali na przyszłość syna, zamiast wydawać na te niepotrzebne luksusy.

Poinformowałam byłego męża o swojej decyzji i powiedziałam, że czas, aby on również ponosił część kosztów.

Ojciec syna groził, że poda mnie do sądu za niepłacenie alimentów, ale wiedziałam, że nic nie osiągnie, bo sam przez kilka lat nie pracował i żył z moich pieniędzy.

Mimo to wciąż czułam się jedyną przegraną, kiedy przestałam im przesyłać pieniądze. Syn teraz jeszcze bardziej mnie nienawidzi i uważa, że nie chcę pomóc jego bezrobotnemu ojcu.

To dla mnie bardzo trudna sytuacja, ale wiem, że podjęłam właściwą decyzję dla przyszłości mojego syna.

Spread the love