Siostra znowu jest w ciąży, a mama prosi mnie, żebym się wyprowadziła na wynajmowane mieszkanie
Szukam teraz mieszkania, bo moja własna mama poprosiła mnie o zwolnienie miejsca w naszym wspólnym domu. Dlaczego? Bo moja niezrównana siostra znowu jest w ciąży. Już trzeci raz.
Problem polega na tym, że obecnie ja, mama, siostra i dwójka jej dzieci mieszkamy razem w naszej wspólnej dwupokojowej kawalerce. Tak wyszło. Jestem na ostatnim roku studiów, dorabiam jako barmanka i mieszkam w domu. Moja siostra, Aneta, wyszła za mąż, ale wróciła po roku z ósmym miesiącem ciąży i rozwodem na koncie.
Kiedy Aneta szykowała się do ślubu, ja i mama próbowałyśmy ją od tego odwieść, jak tylko mogłyśmy, ale ona nie chciała nikogo słuchać. Już w trakcie narzeczeństwa było widać, że ten związek nie ma przyszłości. Siostra często wracała do domu z płaczem, czasami nawet z podbitym okiem. Próbowałyśmy namówić ją, żeby zgłosiła to na policję, ale ona tylko płakała i obiecywała, że to koniec.
Ale jak to się mówi – jak świnia w błocie, tak Aneta wracała do swojego “księcia”. Mijały maksymalnie dwa miesiące, a on przychodził ją przepraszać, mówił, że się zmienił, i siostra odchodziła z nim z powrotem. Spotykali się dwa lata – na końcu tej telenoweli wszystko wydawało się już przewidywalne. W końcu przestałam się tym interesować. Nie da się nikogo na siłę uszczęśliwić.
Mama jednak wciąż wierzyła, że uda się zmienić siostrę. Dlatego wiadomość o planowanym ślubie bardzo ją przygnębiła. Przez trzy dni leżała z kroplówką, ale ostatecznie pogodziła się z losem.
Ślub oczywiście odbył się z pompą – limuzyny, wesele w restauracji i goście z całej rodziny. Mama wydała na to wszystkie swoje oszczędności, bo to przecież pierwszy ślub córki.
Po ślubie Aneta przestała wracać do domu z płaczem, ale jej małżeństwa i tak nie można było nazwać udanym. Wkrótce oznajmiła, że spodziewa się dziecka. Mama była zachwycona. Jeździły razem na badania USG, wybierały łóżeczko i wózek. Cały czas tylko o tym rozmawiały.
Niestety, zanim dziecko się urodziło, między siostrą a jej mężem znowu doszło do awantury. Siostra wróciła do domu z bagażami, ciążowym brzuchem i rozwodem. Oczywiście sytuacja finansowa stała się trudniejsza. Mimo że pracowałam na pół etatu i brałam dodatkowe zmiany, ledwo wiązałyśmy koniec z końcem.
W końcu Aneta urodziła syna, a ja przeniosłam się do pokoju mamy, żeby siostra mogła mieć swój kąt z dzieckiem. Maluch był spokojny, a opiekowaliśmy się nim wszyscy po kolei.
Niestety, wkrótce Aneta znowu zaczęła spotykać się ze swoim byłym mężem. Mama była zachwycona, bo wierzyła, że dziecko powinno wychowywać się w pełnej rodzinie. Po kilku miesiącach siostra wróciła do niego.
Druga próba małżeństwa trwała półtora roku. W tym czasie Aneta urodziła drugie dziecko – córkę. Mama była wniebowzięta. Jednak wkrótce siostra znowu wróciła do nas. Okazało się, że jej mąż zaczął pić i bywał agresywny.
Aneta z dziećmi zamieszkała z nami. Muszę przyznać, że stała się dobrą mamą – dzieci były zadbane, nakarmione i szczęśliwe. Myślałam, że siostra w końcu zmądrzała. Ale niedawno okazało się, że jest znowu w ciąży. Tym razem w piątym miesiącu.
Ojcem jest… tak, znowu jej były mąż. Siostra stwierdziła, że go kocha i że wychowa dziecko sama, ale do niego już nie wróci.
Po tej wiadomości mama zaczęła rozmowę ze mną.
– Wiesz, że już teraz jest nam ciasno, a za chwilę urodzi się kolejny maluch. Myślę, że powinnaś się wyprowadzić. Wezmę do siebie starszego wnuka, a Aneta z młodszymi zostanie w tamtym pokoju.
– Mamo, nie stać mnie na wynajem mieszkania. Mam egzaminy i piszę pracę dyplomową. Nie dam rady.
– Może wynajmij pokój z jakąś koleżanką? Jesteś dorosła, na pewno sobie poradzisz.
Mama uważa, że świetnie sobie poradzę, ale cała sytuacja wprawiła mnie w osłupienie. To ja mam rozwiązywać problemy wynikające z decyzji siostry?
Wyprowadzę się, jakoś sobie poradzę. Ale na moją pomoc niech nie liczą. Skoro siostra nie umie używać głowy, a mama ją w tym wspiera, niech teraz same się martwią.
