7 znaków, że spotkałeś „swojego” człowieka

Na poziomie instynktu potrafimy rozpoznać „swojego” człowieka w ułamku sekundy. Od najdawniejszych czasów, gdy ludzie nie mieli czasu na długie rozmowy czy obserwację nowo poznanych osób, działał w nich mechanizm „swój-obcy”, który pomagał przetrwać.

Ten tajemniczy wewnętrzny „detektor” działa także dziś. Choć czasem rozsądek i wątpliwości tłumią naszą intuicję, warto zaufać swoim uczuciom. To one pomagają rozpoznać bliską duszę, nawet po zdjęciu.

Oto 7 prostych znaków, że spotkałeś „swojego” człowieka:


1. Uczucie rozpoznania

Kiedy spotykasz „swoją” osobę, masz wrażenie, że znasz ją od zawsze. Jej wygląd, gesty, sposób bycia są znajome, niemal naturalne. Może nie jest to ktoś obiektywnie „idealny”, ale właśnie dla Ciebie – najpiękniejszy i najbliższy. Jak dziecko, które w tłumie bez problemu rozpozna swojego rodzica, tak my rozpoznajemy „swojego” człowieka.


2. Niewyjaśniona radość

Spotkanie tej osoby wywołuje falę radości. Czujesz emocjonalne uniesienie, jakbyś dotarł do nieznanego miasta, a na peronie czekał ktoś bliski. Uśmiechasz się, widząc tę osobę – nawet przez szybę życia. To prawdziwa radość ze spotkania kogoś wyjątkowego.


3. Spokój i poczucie bezpieczeństwa

W obecności „swojego” człowieka znika napięcie i stres. Problemy wydają się mniejsze, a życie – łatwiejsze. Wystarczy wspomnienie o tej osobie, by poczuć wsparcie i siłę. To ktoś, kto daje Ci energię i wiarę w to, że wszystko się uda.


4. Zawsze obecny w Twoich myślach

„Swój” człowiek nie znika z Twojego umysłu – tak jak matka nie zapomina o swoim dziecku. Nie musisz się starać, by o nim pamiętać – on po prostu jest częścią Twojego wnętrza, zawsze obecny.


5. Wzajemne zrozumienie

Ze „swoją” osobą porozumiewasz się bez słów. Macie podobne poczucie humoru, używacie tych samych zwrotów, słuchacie tej samej muzyki, interesujecie się tymi samymi rzeczami. Nie ma potrzeby tłumaczyć czy udowadniać swoich racji – wszystko jest jasne i naturalne.


6. Szybkie pojednanie po kłótni

Kłótnie się zdarzają – bo z bliskimi osobami kłócimy się najczęściej. Ale konflikt z „swoim” człowiekiem jest bolesny, jakbyś pokłócił się z samym sobą. Chcesz jak najszybciej się pogodzić, a on czuje to samo.


7. Bycie sobą

Przy „swoim” człowieku możesz być w pełni sobą. Nie musisz udawać, zakładać masek ani starać się bardziej, niż chcesz. Wiesz, że zostaniesz zaakceptowany dokładnie takim, jaki jesteś. Nie ma strachu, że ktoś oceni Cię źle – czujesz się wolny.


Znajdź „swojego” człowieka i dbaj o tę relację

Spotkanie „swojego” człowieka to wielkie szczęście. Takie osoby dodają nam sił i motywacji, jak dwie konie, które razem mogą pociągnąć znacznie więcej niż osobno. „Swój człowiek” nie zawsze oznacza miłość – to może być również przyjaźń.

Ważne, by tę więź pielęgnować i nie pozwolić rozsądkowi czy opiniom innych jej zniszczyć. Zaufaj swoim uczuciom – one rzadko się mylą.

Spread the love