„Na wszystko jest wola Boża” – pouczająca przypowieść o tym, że wszystkie wydarzenia w naszym życiu nie dzieją się bez powodu
Na skraju pewnej wioski stał krzyż. Wielu podróżnych przychodziło, aby modlić się u stóp Chrystusa, ze swoimi nadziejami, bólem, cierpieniem i prośbami.
Pewnego dnia do tego Ukrzyżowania przyszedł starszy mężczyzna i zaczął prosić Zbawiciela:
– Boże, Ty tak bardzo cierpisz, pozwól mi zamienić się z Tobą miejscami, a ja chociaż na jeden dzień ulżę Twoim cierpieniom!
Niespodziewanie Jezus z Krzyża przemówił:
– Dobrze, ale pod jednym warunkiem: cokolwiek zobaczysz, cokolwiek usłyszysz, musisz milczeć.
– Zgadzam się, Boże! Pozwól mi tylko ulżyć Twoim cierpieniom…
W tej samej chwili mężczyzna zamienił się miejscami z Jezusem. Przez cały dzień zobaczył i usłyszał wiele ludzi oraz ich próśb.
Pod koniec dnia zatrzymał się bogaty podróżny z woreczkiem złota, szybko się pomodlił i poszedł swoją drogą, zapominając przy tym woreczek z pieniędzmi na ławce… Zaraz po nim przyszedł biedny człowiek, aby prosić Boga o pomoc… Tylko co się pomodlił, a tu, cud, patrzy – na ławce woreczek. Zajrzał do środka, zobaczył złoto i podziękował Bogu za tak szybką odpowiedź na jego prośby, po czym pobiegł szczęśliwy do domu.
Po chwili przyszedł młody chłopak, aby prosić Ukrzyżowanego Chrystusa o szczęśliwą podróż statkiem do domu. Ledwo zaczął się modlić, kiedy przerwał mu bogacz, który wrócił z żołnierzami, przekonany, że to właśnie ten chłopak zabrał jego złoto.
Chłopak próbował tłumaczyć, że niczego nie widział i nic nie wie, ale na próżno… Nikt go nie słuchał…
W tym momencie mężczyzna z Krzyża zawołał:
– To nieprawda, on nie wziął złota!
I opowiedział całą prawdę. Chłopaka puścili wolno i zaczęli szukać biedaka. Kiedy wszyscy się rozeszli, Jezus powiedział:
– Twój czas dobiegł końca, nie dotrzymałeś swojego słowa!…
– Ależ, Boże, czy to sprawiedliwe, żeby sądzić niewinną osobę?!
– TAKA JEST WOLA BOŻA! – odpowiedział Jezus. Ten bogacz musiał zgubić to złoto, ponieważ zamierzał je wykorzystać w bardzo złych celach. Biedak miał je znaleźć, aby ocalić swoją rodzinę przed głodem… A chłopak, którego zwolniono, nie miał zdążyć na statek, który właśnie teraz tonie na morzu…
Morał:
Nawet jeśli w Twoim życiu dzieje się coś złego, nie popadaj w rozpacz, być może w ten sposób Bóg chroni Cię przed czymś jeszcze gorszym. Wiedz, że jeśli Pan zsyła na Twoje życie próby, to z pewnością da Ci również siły, by je przezwyciężyć.
U Boga wszystko ma swój cel, po prostu Mu zaufaj!
