Mój były był tak małostkowy, że nawet papier toaletowy zabrał ze sobą
— Jesteś małostkowa i chciwa. Znajdziesz sobie kolejnego „sponsora”, a ja muszę jakoś żyć, więc zabieram wszystko, co kupiłem za swoje pieniądze! — mruknął były.
Stał i gospodarskim okiem oglądał każdy zakątek mieszkania, żeby niczego nie zapomnieć. Duże sprzęty wywiózł już pierwszego dnia, zabrał też naczynia i multicooker. Chociaż to wszystko kupiłam ja, on uznał, że jemu się bardziej przyda, a ja sobie jeszcze kupię nowe.
Kiedy weszłam do pokoju, zauważyłam, że nawet gniazdka elektryczne zdążył odkręcić. Zabrał zasłony i kaktusa, którego podarował mi na 8 marca rok wcześniej. Ale najbardziej zdziwiło mnie zniknięcie papieru toaletowego.
Zapytałam go:
— No dobra, sprzęty to rozumiem, ale po co ci papier toaletowy? Naprawdę jest aż tak źle?
Pomyślał przez chwilę, a potem nazwał mnie małostkową i skąpą. Zebrał swoje rzeczy i wyszedł.
Kiedy uwolnił mnie od siebie, moje życie od razu się poprawiło. Teraz jestem naprawdę szczęśliwa, bo mogę korzystać z nowych możliwości i żyć tak, jak chcę.
Czy w waszym życiu spotkaliście takich mężczyzn?
