Więc syn się ożenił! “Mamo, mogę u ciebie trochę pomieszkać?” – słyszę to co tydzień
Każda mama zawsze będzie troszczyć się o swoje dziecko, ale czy dobrze jest pobłażać już dorosłemu mężczyźnie, który nie zawsze zachowuje się tak, jak by należało?
Moja przyjaciółka, Waleria, ma starszego brata, o którym mi opowiadała.
Mieszkamy z nią w tym samym bloku i często odwiedzamy się nawzajem. I właśnie ona wyraża swoje oburzenie na temat swojego brata. Ma już po trzydziestce, a nie może poradzić sobie ze swoją żoną. Za każdym razem podczas kłótni przyjeżdża do matki.
Waleria uważa, że dawno już nadszedł czas, aby nauczył się szanować siebie.
Ale on za każdym razem przychodzi do matki:
– Mamo, mogę u ciebie trochę pomieszkać?
– Znowu cię żona wyrzuciła? Znowu kłótnia?
Zaczyna coś mamrotać i nie może nic sensownego odpowiedzieć.
Antoni ma bardzo łagodny charakter. Natomiast jego żona to bardzo trudna kobieta. Nie pracuje, nie zajmuje się dzieckiem, nic nie robi w domu, a ugotować potrafi tylko parówki z makaronem.
Za to ma mnóstwo pretensji do męża i ambicji ponad miarę!
Antoni sam zarabia. Na jego barkach spoczywa kredyt hipoteczny, niania, pomoc domowa. Swojej żonie nie odmawia niczego.
Niedawno urodziła mu dziecko. Teraz jest gotów nosić ją na rękach.
Jest przed nią na wszystko gotów i we wszystkim jej dogadza, nigdy nie powie jej złego słowa, a ona za każdym razem znajduje powód do awantury. I dopóki żona się nie uspokoi, mieszka u matki. I tak w kółko:
– Mamo, na razie u was trochę pomieszkam.
Matka musi wpuścić do siebie syna. Ale potem on znowu wraca do swojej żony.
Nawet nie myśli o rozwodzie.
Waleria jest przekonana, że gdyby mama go do siebie nie wpuściła, brat dawno już poradziłby sobie ze wszystkimi problemami w swojej rodzinie. Uważa, że mógłby się rozwieść, żeby udowodnić swojej żonie, że bez niego jest na nic nie zdolna.
Myślę, że moja przyjaciółka się myli. Sądzę, że tak nie podniesie swojej samooceny. Zanocuje u przyjaciół albo po prostu wynajmie sobie pokój w hotelu, jeśli mama go nie wpuści. Coś innego powstrzymuje go przed odejściem od takiej żony.
Może ją jakimś sposobem zaczarowała? Nie bez powodu sukcesywny mężczyzna z majątkiem i przyjemnym wyglądem zwrócił uwagę właśnie na nią. Ale może to jest właśnie prawdziwa miłość?
