Opowieść kawalera o tym, dlaczego mężczyźni nie śpieszą się z małżeństwem
Jestem Aleksander, mam 40 lat i żyję sam. Mam pracę, mieszkanie i jestem dość samodzielny. To może być niezwykłe, ale jeszcze się nie ożeniłem, ponieważ oczekiwania kobiet wobec mnie okazały się zbyt wysokie. Mieszkałem z kilkoma dziewczynami i zrobiłem dość smutne wnioski.
Każda kobieta, która wprowadzała się do mojego mieszkania, zaczynała wprowadzać swoje zasady w naszym domu. Przekształcała całą moją codzienność. W końcu kobieta często opowiadała o mnie wiele, niestety, częściej negatywne rzeczy. Dla kobiet byłem często niechlujny, nieuważny i zapominalski. Często czułem, że jestem u kogoś na gościnach, a nie we własnym mieszkaniu.
Mimo to, często rozpieszczałem moje współlokatorki. Kupowałem wiele bukietów, odwiedzałem z dziewczyną różne kawiarnie. Ale wszystkie te zasady, ustalone dla mnie, doprowadzały mnie do szału. Jeśli choć trochę wyrażałem obronę własnych praw, reakcją dziewczyny były łzy lub krzyki.
Jestem takim kawalerem, który może przygotować coś smacznego, jeśli mam wolny czas i nastrój. Ale niektóre kobiety były tak dumne ze swoich dań, że wydawało się, jakbym miał dziękować jej za to cały wieczór!
Nigdy nie widziałem tego, czego wielu mężczyzn pragnie – zadbana kobieta, która wieczorem wita cię przygotowanym obiadem. To nie ma porównania z tym, gdy wracasz do domu sam i możesz spokojnie zjeść, a naczynia zostawić na jutro.
2
Najbardziej moje współlokatorki irytowały moje skarpetki. Będą ci ciągle mówić o tym, żebyś je kładł na miejsce i zmieniał swoje śmierdzące skarpetki co dziesięć minut. Przy tym ja prałem swoje skarpetki za każdym razem, ale to mnie nie ratowało.
Całe moje mieszkanie było zapełnione rzeczami mojej współlokatorki, a dla moich zostało odłożone bardzo mało miejsca. Dlatego dostęp do własnych rzeczy był nierealny.
Często dochodziło do konfliktów związanych ze sprzątaniem, ponieważ nie dostrzegałem kurzu. I proponowałem dziewczynie, aby sama sprzątała.
Ogromnym problemem stali się moi przyjaciele i moje zainteresowania. Kobieta zawsze się na mnie złościła, gdy przychodzili do mnie koledzy. Mimo to, ona sama z przyjemnością gadała z koleżankami cały wieczór, nawet nie zwracając na mnie uwagi.
Kiedyś postanowiłem przeprowadzić się do mieszkania kobiety, ale to również prowadziło do okropnych konsekwencji. Tylko zasady i porządki. Ponadto, zawsze musiałem coś niezwłocznie zrobić w domu, bo byłem w tym dość zręczny.
Kobiety są trudne do zrozumienia, ponieważ ciągle coś ich nie satysfakcjonuje – chcą rządzić, ale oczekują też inicjatywy od ciebie.
Nigdy nie stawiałem żadnych specjalnych wymagań co do wyglądu i charakteru. Co więcej, nigdy mnie nie interesowało, ile zarabia dziewczyna. A kobiety przeci
wnie, zawsze interesowały się moją pensją, posiadaniem samochodu i mieszkania. Ponadto, niektóre zaczynały prosić o pieniądze już przy pierwszym spotkaniu. Co ciekawe, gdy mówiłem kobiecie, że moja pensja jest niska, wiele z nich od razu traciło mną zainteresowanie.
Tak więc, nadal nie rozumiem celu małżeństwa. Dla bliskości? To można znaleźć i u jednorazowych partnerów. Co więcej, emocji będzie więcej. Dla gospodyni domowej? Do tego nie potrzeba kogoś, sam mogę się tym zajmować, bez żadnych określonych zasad. Możesz czuć się wolny, gdy żyjesz sam, ponieważ nikt nie stawia ci granic.
