Mąż zaczął potajemnie komunikować się ze swoją byłą. Nawet nie pomyślał, by usunąć korespondencję
Halina i Sławek są małżeństwem już ponad dziesięć lat. Żyją dość skromnie. Halina pracuje jako wychowawczyni w przedszkolu, a Sławek jest zwykłym menedżerem w małej firmie. Przez całe wspólne życie ani razu się nie pokłócili i żyją w miłości i zgodzie. Co roku latem jeżdżą odpoczywać nad morze – raz do Egiptu, innym razem do Turcji, czy na Krym. Tego lata wybrali na wakacje Eupatorię i pojechali na trzy tygodnie.
Odpoczywali wspaniale, pogoda cudowna, morze ciepłe, domowe wino. Wieczorami spacerowali wzdłuż promenady. Pewnego dnia spotkali dziewczynę:
– Sławek? To ty? – zwróciła się do niego.
– Aneta? Cześć. Niespodzianka. Jak się masz?
– Dobrze. Przyjechałam odpocząć. Jak ty. Przedstawisz nas?
– Oczywiście. To moja żona, Halina. – powiedział Sławek.
– Miło było się spotkać. Nie będę przeszkadzać. Do widzenia.
Aneta – była żona Sławka. Ich małżeństwo było bardzo wczesne. Wzięli ślub, gdy mieli zaledwie osiemnaście lat. Ale długo razem nie żyli i rozwiedli się po półtora roku. Halina nie zwróciła uwagi na to przypadkowe spotkanie. Zobaczyli byłą i nic strasznego. Rozmawiali krócej niż minutę. Więcej o tym spotkaniu nie wspominali. Ale, wracając do domu po wakacjach, Halina zauważyła pewne dziwności ze strony męża.
Zaczął zostawać w pracy do późna. Wcześniej tak się nie działo. Mąż ciągle tłumaczył się nadmiarem raportów. Halina nie była zazdrosna i nie podejrzewała męża o nic takiego. Jednak zaczęła dręczyć ją niepokojąca przeczucie. Pewnego dnia, po kolejnym późnym powrocie Sławka z pracy, Halina postanowiła sprawdzić jego telefon.
Była w szoku, gdy odkryła, że jej mąż aktywnie komunikuje się z byłą. Halina wpadła w histerię. Z ich korespondencji było jasne, że zaczęli pisać do siebie jeszcze podczas pobytu nad morzem. A tutaj chodzili po kawiarniach i kinach. Takie były te raporty i nadgodziny w pracy. Sławek nawet nie pomyślał, by usunąć tę korespondencję.
Mąż stwierdził, że to głupoty i nie ma co zwracać uwagi na jakieś bzdury. Mówił, że przypadkowo się spotkali, nic takiego, stare przyjacielskie relacje. Halina oczywiście nie uwierzyła w takie proste wyjaśnienie. W rezultacie Sławek z rzeczami wyszedł. Halina płakała i nie mogła uwierzyć, że mąż mógł jej zdradzić. Przeżyli razem spokojnie, w miłości dziesięć lat, a tu nagle… Nie można powiedzieć, że Aneta była pięknością. Była zwykłą kobietą, ale atrakcyjną i zadbana. „Jak to mogło się stać?” – martwiła się Halina. Sławek spotykał się z Anetą kilka miesięcy, a potem ona poznała jakiegoś zamożnego mężczyznę i zostawiła swojego byłego męża.
Halina nie spotykała się z nikim, chociaż byli mężczyźni, którzy okazywali jej zainteresowanie. Sławek, gdy tylko Aneta go zostawiła, chciał wrócić do Haliny i przychodził błagać o wybaczenie. Jednak Halina nie potrafiła wybaczyć zdrady. Chciałaby wszystko cofnąć, ale zdrajcą już żyć nie mogła. Od tego czasu minęły trzy lata. Sławek nadal jest menedżerem w tej samej małej firmie, mieszka w wynajętym mieszkaniu na obrzeżach miasta. Zaczął pić wieczorami. Halina znalazła pracę w prywatnym przedszkolu i teraz zarabia bardzo dobrze. Obecnie spotyka się z mężczyzną, który już złożył jej oświadczyny.
