“Zawsze Bóg jest obok” – pouczająca przypowieść, którą wystarczy przeczytać raz, aby zapamiętać na zawsze

Chłopiec spacerował ulicą w słoneczny dzień, ale ze względu na jasne promienie słońca nie zauważył kamienia, potknął się i upadł. W wyniku tego skaleczył nogi i dłonie, a nawet uderzył czołem. Chłopiec bardzo się zdenerwował i zawołał do Boga:

  • Po co mi Stróżu, który pozwala mi tak niefortunnie spaść?

Wtedy chłopiec postanowił zmienić swoją ścieżkę i wybrał inną drogę. Nawet nie zdawał sobie sprawy, że na tej ścieżce, za kamieniem, na którym się potknął, czaiła się jadowita wąż – jeśli poszedłby dalej, na pewno czekałaby na niego śmierć przez ukąszenie.

Teraz idąc inną drogą, chłopiec nagle zobaczył, że nad nim zbierają się mroczne chmury i rozpętała się burza. Aby nie zmoknąć, schronił się pod drzewem, ale znów się potknął, upadł i uderzył. Znów był zły na Boga:

  • Co za Stróż, jeśli nie pozwala mi schronić się przed deszczem?

Nie chciał chłopiec trafić w burzę, więc skręcił na trzecią drogę. Nie zauważył jednak, że drzewo, pod którym chciał się schronić przed deszczem, zostało uderzone piorunem i spłonęło w jednej chwili.

Teraz chłopiec ostrożnie szedł, patrząc pod nogi i ciągle mówiąc:

  • Nie mogę Ci zaufać, Boże, nie opiekowałeś się mną, nie chroniłeś, tylko przeszkadzałeś na mojej wybranej drodze.

Podczas tych rozważań po raz trzeci potknął się i złamał rękę. Dziki ból ogarnął jego umysł i chłopiec zaczął krzyczeć do Stwórcy:

  • Nie wierzę już w to, że jesteś. Nie pomagałeś, nie broniłeś, tylko przeszkadzałeś. Gdziekolwiek bym nie poszedł, wszędzie czeka nieszczęście, daj mi spokój!

Prawdą jest, że chłopiec nie wiedział, że na końcu trzeciej drogi czekał na niego czarny przepaść prowadzący w otchłań.

Wtedy zdecydował się iść w góry, rany na ciele sprawiały mu wiele bólu, ciało było osłabione, ale udało mu się dotrzeć na szczyt. Z góry widział trzy drogi: jedna prowadziła do jadowitego węża, druga do spalonego drzewa, a trzecia do czarnej przepaści. Dopiero teraz chłopiec zrozumiał, że Stwórca trzy razy uratował go od zagłady.

Moralność:

To, co wydaje się na pierwszy rzut oka niepowodzeniem, może być prawdziwym szczęściem. Nie narzekaj na Boga, być może jedna mała trudność teraz może cię uratować przed nieszczęściem w przyszłości. Zaufaj Bogu, On wie znacznie więcej, niż widzą twoje oczy.

Czy ta przypowieść ci się podoba?

Spread the love