Przypowieść o smutnym kurczątku, w którym wielu może się rozpoznać
Mała, szarawa kurczę siedziała na trawniku obok swojej kurnika i bardzo smuciła się:
– Jestem biedna, nieszczęśliwa. Koguty mnie nie rozumieją, kury mnie obrażają. W kurniku jest ciemno, cicho, pusto, smutno.
Ogólnie rzecz biorąc, cierpiała i lamentowała. W tym momencie ogromna biała ptak przelatywał obok niej. Usłyszał słowa kurczaka, wylądował obok i powiedział:
– Nie martw się, kurczaczku. Chcesz, mogę pomóc ci polecieć do pięknej krainy, gdzie będziesz szczęśliwa?
– Nie, – powiedziała szara kurczak. – To niemożliwe – kurczaki nie mogą latać.
– A co z tego? – odpowiedziała biała ptak. – Nauczę cię.
– Nie, – powiedziała szara kurczak. – Mam zbyt małe skrzydła na to.
– Nie martw się, – optymistycznie rzekła biała ptak. – Chcesz, usiądę cię na swoim grzbiecie, i polecimy razem?
– Nie, – westchnęła szara kurczak. – Gdy tam dotrę, nie będę miała gdzie mieszkać.
– Nie martw się, – pocieszyła ją biała ptak. – Pomogę ci znaleźć sobie mieszkanie.
– Nie, – powiedziała szara kurczak. – Co zrobię sama? Będę smutna.
– Nie martw się, – uśmiechnęła się biała ptak. – Nauczę cię żyć tak, by w twoim życiu pojawiali się tylko wspaniali koguty.
– Nie, – powiedziała szara kurczak. – Takie ptaki nie istnieją na świecie.
– NO TO ZOSTAŃ NA SWOIM WYMARZONYM GÓRZE! – krzyknęła biała ptak, rozpostarła wielkie skrzydła i odleciała… A mała, szarawa kurczak tylko raz jeszcze przekonała się, jaki niesprawiedliwy jest świat, w którym żyje, i jak źle są z nią traktowani otaczający ją ludzie.
Nie trzeba szukać w każdym kroku negatywnych aspektów, wręcz przeciwnie, warto wykorzystać każdą okazję, jaką życie nam daje, ponieważ jakiekolwiek zmiany w twoim życiu mogą prowadzić do wielu pozytywnych osiągnięć.
