Żona mojego brata zostawiła go, gdy miał 46 lat. Odeszła do innego mężczyzny. Przez te wszystkie lata Andrzej mieszkał sam, a w wieku 60 lat poznał Annę. Jest 10 lat młodsza od Andrzeja i od razu zaczęła mieszkać w jego mieszkaniu. Na początku byłam bardzo szczęśliwa z powodu mojego brata, ale potem byłam zdenerwowana

Mój brat Andrzej siedział sam w bardzo małym pokoju, wpatrzony w duży ekran telewizora. Tego wieczoru wydawał się być całkowicie pogrążony w myślach.

Dlaczego tak się stało w jego życiu, że na starość mieszka sam? Wydawało się, że jeszcze niedawno miał dobrą rodzinę, żonę i dwóch wspaniałych synów. Czas mijał bardzo szybko w jego kłopotach, lata po prostu płynęły, a dzieci dorastały i dojrzewały.

Pewnego dnia, gdy synowie wyjechali na studia, żona oznajmiła mu, że odchodzi od Andrzeja do innego mężczyzny, że tak będzie dla niej lepiej i że nie musi jej namawiać do pozostania, bo już dawno podjęła decyzję.

Andrzej był tym bardzo zaskoczony. Naprawdę nie mógł zrozumieć dlaczego, przecież żyło im się dobrze, jak wszystkim.

Okazało się, jak powiedziała moja żona, że brat nie poświęcał jej wystarczająco dużo uwagi, nie interesował się tym, jak spędza czas, o czym myśli i tak dalej.

Sama mu tak powiedziała, choć ja uważałem, że się myli.

W wieku 46 lat Andrzej został sam.

Potem żył samotnie, chodził do pracy, wracał do pustego mieszkania i tak toczyło się jego życie.

Zawsze było mi żal mojego brata. Teraz Andrzej ma prawie 60 lat i cały czas mieszka sam. Niedawno poznał kobietę, Annę, młodszą od niego o 10 lat.

Mój brat był bardzo zmęczony samotnością przez te wszystkie lata i naprawdę chciał mieć u swojego boku niezawodną, bliską i życzliwą osobę, która zawsze go wysłucha, pomoże i wesprze.

Anna od razu przypadła mu do gustu, ponieważ jest ciekawą i dość wesołą osobą, z którą można porozmawiać i dobrze się bawić.

Od pierwszego dnia, kiedy zaczęli razem mieszkać, mieszkanie jakby się rozjaśniło, zawsze było posprzątane, a z kuchni dochodziły przyjemne zapachy pysznego i świeżo ugotowanego jedzenia.

Andrzej z Anią często chodzili na spacery na łono natury, do parku, a on odnalazł radość w swoim życiu, której dawno nie było.

Z czasem zaczął zauważać, że Anna nie dokłada się ani grosza do wydatków rodziny.

Na pytanie dlaczego? Odpowiedziała Andrzejowi, że nie ma ona niczego, mieszka w jego mieszkaniu, i może się zdarzyć, że w końcu będzie musiała odejść, bo życie bywa różne, a wszystko to jest jego własnością.

Ale Anna od razu wyjaśniła Andrzejowi, że jeśli on przepisze na nią część mieszkania, to ona potem będzie wkładać pieniądze.

Mój brat, oczywiście, pomyślał o tym.

Anna zawsze spokojnie mówiła, że wprowadziła się do Andrzeja ze względu na mieszkanie, a Andrzej nie prosił jej o rękę, więc na pewno nie inwestowałaby swoich pieniędzy w cudze mieszkanie.

Następnego dnia rano Anna odeszła od Andrzeja.

Szczerze mówiąc, rozumiem ją, ale mój brat nie chce robić tego, co ona sugeruje, więc po prostu poprosił ją, żeby odeszła. Myślę, że postąpił słusznie.

Spread the love