Mądra przypowieść “Blizny, które nie znikają”
Pewien mężczyzna miał bardzo trudny charakter. Często kłócił się z innymi i zawsze obrażał ludzi. Z tego powodu nie miał prawdziwych przyjaciół i nie mógł znaleźć pracy. Mężczyzna nie rozumiał, dlaczego zachowuje się tak, jak się zachowuje.
Postanowił udać się do starca w góry, aby ten doradził mu w tej trudnej sytuacji.
Starzec uważnie wysłuchał mężczyzny i powiedział: “Nie martw się, poradzisz sobie, ponieważ zdajesz sobie sprawę, że masz zły charakter. Wróć do domu i weź drewnianą deseczkę, a za każdym razem, gdy kogoś obrażasz, zrób na niej nacięcie. Gdy nadejdzie dzień, w którym nie zrobisz żadnego nacięcia, przyjdź do mnie znowu”.
Wreszcie nadszedł dzień, w którym nie stracił panowania nad sobą ani razu: mężczyzna z dumą przyniósł swoją deseczkę do starca.
Starzec, oglądając wszystkie nacięcia, powiedział: “Tak, masz powód do dumy. Dziś na twojej deseczce nie ma ani jednej rysy. Teraz dam ci farbę, abyś mógł to wszystko zamalować i zacząć nowe życie”.
Mężczyzna starał się z całych sił pokryć deseczkę farbą, ale z różnych stron wciąż były widoczne te złowrogie nacięcia. Kiedy zrozumiał, że nie jest w stanie tego zrobić, zapytał starca: “Mówiłeś, że będę mógł zacząć wszystko od nowa, ale deseczka nie poddaje się. Te wszystkie rysy wciąż są widoczne”.
Starzec odpowiedział: “Wiedziałem, że tak będzie. Kiedy mówisz coś złego komuś, zostawiasz u niego taką samą ranę, jak te nacięcia. I nie ma znaczenia, ile razy później przeprosisz – blizna zostaje na zawsze. Pamiętaj o tym i nigdy nie wyrządzaj bólu innym”.
