Byłem sam na święta, żadne z trójki moich dzieci nie przyjechało mnie odwiedzić. W wieku 62 lat stałem się bezużyteczny dla moich dzieci, mimo że pracowałem przez całe życie i dałem im znaczną ilość pieniędzy

W wieku 62 lat moje dzieci już mnie nie potrzebują, a teraz czuję się bardzo samotny, nawet w święta nie mam z kim spędzić czasu. Mieszkam sam od wielu lat, ale sobie radzę – chodzę do pracy, pracuję też na pół etatu.

Mam dzieci i byłem dwukrotnie żonaty. Z pierwszą żoną mieszkałem przez 15 lat, a z drugą tylko przez 4 lata. Pierwszą żonę poznałem na weselu mojej siostry. Była bardzo piękna.

Po ślubie nadal rozmawialiśmy ze sobą, a potem poprosiłem ją o rękę. Było nam ze sobą dobrze, ale po narodzinach naszych dzieci ona skupiła się tylko na nich, a ja trzymałem się z daleka.

Po ślubie mieliśmy dwie wspaniałe córki. Bardzo kochałem moje dzieci, ale było mi przykro, że moja żona przestała mnie zauważać, całkowicie poświęcając się macierzyństwu. Staliśmy się sobie obcy, ale nadal mieszkaliśmy razem przez kilka lat, a potem poznałem kobietę, która mnie rozumiała.

Rozmawialiśmy przez pewien czas, a potem została moją drugą żoną. Była młoda, piękna i, w przeciwieństwie do mojej pierwszej żony, interesowała się moim życiem, moimi sukcesami i osiągnięciami zawodowymi.

W tamtym czasie dla mnie było bardzo ważne, aby być dostrzeganym i kochanym, aby czuć ciepło w sercu. Kiedy powiedziałem mojej pierwszej żonie, że chcę odejść, wydawała się całkowicie obojętna. Nawet myślałem, że może ma innego mężczyznę. Ale wtedy musiałem się mylić, ponieważ nadal jest sama.

Wstydziłem się przed córkami, ale zdecydowaliśmy z żoną, że lepiej będzie, jeśli się nie spotykamy. Mówiąc dokładniej, to była inicjatywa mojej żony, że nie widziałem moich córek przez te wszystkie lata.

Po pierwsze, moja żona uznała to za najlepsze rozwiązanie, a po drugie, ożeniłem się po raz drugi i miałem syna, któremu musiałem poświęcać dużo uwagi.

Moja mama, kiedy jeszcze żyła, nadal utrzymywała kontakt ze swoimi wnukami, których bardzo kochała. Dzięki jej pośrednictwu przesyłałem też pieniądze córkom i prezenty urodzinowe.

Korzystałem również z niej do przesyłania pieniędzy moim córkom i na zakup prezentów urodzinowych. Nawet jeśli te transakcje były dokonywane w imieniu mojej babci, zawsze cieszyłem się, że byłem zaangażowany w życie moich dzieci.

Z moją drugą żoną mieszkałem tylko przez cztery lata, ponieważ znalazła nowego partnera życiowego, młodego mężczyznę, i zdecydowała się na rozwód.

W tamtym czasie pracowałem na prestiżowym stanowisku i osiągałem wysoką pensję. Moja druga żona natychmiast stwierdziła, że powinienem przekazać połowę swojego dochodu jej i naszemu dziecku. Nie mogłem jej tego odmówić, ponieważ to był mój syn, i czułem, że jestem zobowiązany mu pomóc. Jednak jej nowy partner nie chciał, abym miał jakikolwiek kontakt z synem.

On i jego żona postanowili, że będą wychowywać mojego syna jak swojego własnego. Wtedy nie miałem za wiele do powiedzenia. Moja była żona ma dominującą osobowość, więc jej decyzja była ostateczna. Kiedy byłem młodszy, nie przywiązywałem do tego wielkiej uwagi, ale z wiekiem zaczynam to odczuwać.

Teraz, kiedy się starzeję, naprawdę chciałbym zobaczyć moje dzieci. Jestem gotów wiele zrobić, aby nawiązać z nimi kontakt, ale niestety, one nie wykazują takiej chęci. Teraz moje dzieci są dorosłe, mają swoje własne rodziny i dzieci.

Przez te wszystkie lata nie zapytały nawet, czy żyję, czy jestem zdrowy, czy potrzebuję pomocy. Tak, rozwiodłem się z ich matkami, ale jestem ich własnym ojcem, prawda? Dlaczego o mnie zapomnieli? Może w ogóle o mnie nie pamiętają?

Obecnie nie mam stabilnej pracy i nie zarabiam dużo pieniędzy, ponieważ większość moich zarobków przekazywałem im. Teraz, po prostu chcę nawiązać kontakt i nie być sam w takie dni jak święta. Ale wydaje się, że nie potrzebują mnie. To przykre, być samotnym, zwłaszcza w takie dni, które tradycyjnie celebrowane są w gronie rodziny.

Teraz zastanawiam się, jak naprawić błędy swojej młodości.

Spread the love