U moich rodziców była tajemnica. Ale znałam ją już od dzieciństwa. Sąsiadka wszystko mi opowiedziała, kiedy byłam jeszcze mała

Żyłam z rodzicami i siostrą.

W wieku 12 lat zobaczyłam zdjęcie, na którym byłam małą dziewczynką w żłobku. Na odwrocie zdjęcia były podpisane wszystkie nazwiska dzieci. Moje nazwisko też było, ale nad innym nazwiskiem, które zostało przekreślone.

Wtedy zapytałam mamę: “Dlaczego miałam inne nazwisko?”. Mama odpowiedziała mi: “Po prostu pomyłili twoje nazwisko z innym dzieckiem!”.

Uspokoiłam się i zapomniałam o tym.

Pewnego razu przyszłam do swojej przyjaciółki w odwiedziny, a jej babcia powiedziała mi: “Och, jak bardzo przypominasz swojego ojca! Nie tego, którego teraz masz, ale swojego prawdziwego ojca!”.

Nie wyobrażacie sobie, jakie to wywołało we mnie emocje! Ale ukryłam wszystkie moje dziecięce emocje, jakbym wiedziała o czym mówi! Po prostu uśmiechnęłam się do babci.

W duszy miałam szok, zamieszanie, zdumienie i mnóstwo pytań! Ale nikt tego nie zobaczył!

Minął czas, i znowu o tym zapomniałam!

W wieku 16 lat przypadkiem zobaczyłam akt ślubu moich rodziców. W młodości myślałam, że ludzie najpierw się żenią, a potem rodzą dzieci. Czyli rodzice wzięli ślub, a po roku urodziła się moja siostra, wszystko pasowało.

Ale ja urodziłam się wcześniej!

Zapytałam mamę, dlaczego urodziłam się przed ślubem. Mama odpowiedziała mi, że żyli z ojcem długo, bez rejestracji.

Znowu moje zdenerwowanie w duszy zostało stłumione!

Mój tata traktuje młodszą siostrę bardziej czule niż mnie. Nie czułam od niego miłości, którą dziecko może odczuwać od ojca.

O to zapytałam mamę. Odpowiedziała mi: “Młodszych zawsze kochają bardziej niż starszych!”

Kiedy miałam 16 lat, mama pokazała mi zdjęcie, na którym była z mężczyzną. I powiedziała mi: “Oto gdyby ten pan był twoim ojcem, co byś powiedziała? Tak sobie, żartuję, to tylko mój znajomy!”

Spokojnie odpowiedziałam jej: “Cóż, byłby, to byłby!”.

Ponownie nie pokazałam moich emocji. Kiedy patrzyłam na tego mężczyznę, widziałam swoje oczy, mój nos. Widziałam, że jestem do niego podobna. Mama wtedy nie ujawniła mi tajemnicy. I ja jej nie powiedziałam, że już coś wiem.

W wieku 18 lat pojechałam studiować do miasta, a gdy wróciłam na wakacje, siedzieliśmy z mamą, i powiedziałam jej: “Mamo! Powiedz mi tajemnicę, którą trzymasz ode mnie od tylu lat!”.

Mama zrobiła minę, że nic nie wie: “Jaką tajemnicę! Nie mam od ciebie żadnych tajemnic!”.

“Mamo, wszystko wiem! Wiedziałam to od dzieciństwa! Widocznie przyszedł czas, żeby mi to wszystko opowiedzieć!”

I mama mi opowiedziała: “Byłam zamężna. Mój mąż był bardzo przystojny. Ale był pijakiem, obrażał mnie i bardzo okrutnie traktował ciebie, małe dziecko. Musiałam się z nim rozwieść. On nie chciał płacić alimentów i pomagać mi. Powiedziałam mu, żeby zrezygnował z ciebie, a nikomu nic nigdy nie przedstawiłam. I on się od ciebie wyłączył. W wieku 9 miesięcy ciebie zaadoptował mój drugi mąż, dlatego zmieniło się twoje nazwisko i nazwisko ojca!”.

Kiedy miałam 33 lata, już sama miałam męża i dziecko, spotkaliśmy się: ojciec i ja.

Nasze spotkanie zorganizowała nam mama. Było jak w programie “Czekaj mnie”. Siedzieliśmy sami i patrzyliśmy na siebie, nie było nikogo obok.

Powiedziałam mu: “Cześć!”.

On odpowiedział mi: “Cześć… tam!”.

Widziałam, że nie wie, co powiedzieć.

Powiedziałam mu: “Więc ty jesteś moim ojcem!”.

On odpowiedział: “No tak, jestem!”.

Nie odczułam silnych emocji! Było mi po prostu ciekawie.

Potem spotkał się z mamą, siedzieli na ławce, rozmawiali. Patrzyłam na nich z daleka i myślałam, oto moi rodzice, tata i mama!

To była nasza pierwsza i ostatnia wizyta!

Prosiłam Boga, jeśli coś się stanie z moim ojcem, żeby się mi przyśnił. Niedawno mi się przyśnił!

Spread the love