Jeśli człowiek może odejść od ciebie, to los nigdy cię nie opuści…

Jakimi byłyby mądre teorie, które nie wyjaśniają tego, co się dzieje w naszym życiu, jesteśmy skazani na przeżywanie tego wszystkiego przez nasze uczucia. Rozumem możemy nie zgadzać się z tą czy inną sytuacją, ale i tak będziemy musieli to wszystko przeżyć, pisze Ihumen Jewmenij w swoim artykule.

Nie istnieją terapie, techniki ani leki, które mogłyby szybko uśmierzyć sytuacje związane z rozstaniem z dawną miłością. Sumienni psycholodzy w takich przypadkach przyznają się do swojej bezsilności i mówią: “Musisz to po prostu przeżyć”.

Psycholog może jedynie zachęcić człowieka do bardziej zdecydowanych działań w poszukiwaniu i towarzyszyć mu na tej drodze, aby uniknąć głupich zachowań, ale sama iskra miłości to cud, który nie podlega nikomu.

Przede wszystkim ważne jest zauważenie, że istnieje “ślepa” miłość, która obfituje w pasje, biochemię i miłosne uniesienia. To jest nam dane, aby mogła przekształcić się w “widzącą” miłość”. Chciałbym tu podać przykład ostatniej.

Zdarzyła się historia z rodzicami mojego dobrego przyjaciela. Kiedy miał 11-12 lat, jego ojciec zaczął często chodzić do sąsiadki, “naprawiać kran”. Kran często przeciekał. Prawie codziennie naprawiał go przez dwie, a nawet trzy godziny. Naprawiał go przez dwa miesiące. Trafił na bardzo wymagający kran… Pewnego razu wrócił i powiedział żonie:

“Iro, odchodzę”.

“Dokąd?”

“Teraz będę mieszkać z Lubą”.

I ona go puściła.

Co to znaczy “puścić”? To znaczy puścić go psychicznie, wewnętrznie, ekonomicznie – na wszystkich poziomach. Pytałem ją: “Iryno Piotrowno, jak ci się udało?” Powiedziała: “Ta osoba uczyniła mnie szczęśliwą przez całe 15 lat. I to mi wystarczy. Jeśli teraz dla niego ważne jest być szczęśliwym w sposób, który nie pokrywa się z moim rozumieniem, niech tak będzie. I tak będę mu wdzięczna za to, co mi już dał”.

Myślę, że czasami miłość polega na tym, żeby puścić drugą osobę, przynajmniej w działaniach i czynach: nie wchodzić, nie próbować łamać, nie wchodzić ze swoimi manipulacjami w jej życie. Po prostu zostawić tę osobę w spokoju.

Prawdziwa miłość umie puścić. Jeśli obraz ukochanej osoby (ale nie wzajemnie) nie daje ci spokoju, ciągle cię prześladuje, uczucia przesłaniają rozum, dziękujesz jej jeszcze raz w myślach i – puścisz ją. Możemy powtarzać w sobie jakąś mantrę, jak zaklęcie, odpuszczającemu obrazowi:

“Dziękuję ci bardzo za to, że byłaś w moim życiu. Uwalniam cię”.

Dziękujemy również Bogu za tę sytuację i – puszczenie tej osoby. W tej ofierze tkwi potężna siła uzdrowienia.

Jeśli ktoś już odszedł z twojego życia, a my cały czas rozstrzygamy “czy wróci czy nie?”, “Jak go odzyskać?”, to prawdopodobnie kochamy swoje własne uczucie w związku z tą osobą, a nie samą nią, ponieważ ona nie wybiera być z nami.

Była sytuacja, kiedy musiałem konsultować się z mężczyzną, od którego odeszła dziewczyna. Był na granicy poważnego kryzysu psychicznego, nawet obwiniał Boga. Długo się uczyliśmy odpuścić. Opowiedziałem mu historię o tym, jak pewien pisarz złapał dzikiego kojota i przywiązał go łańcuchem. Kojo przeciągał się w kierunku lasu, próbował z impetem zerwać łańcuch, przerywał sobie szyję naszyjnika. Taka właściwość jego rasy, która nie zgadza się z nieswobodą. I pisarz zrozumiał: jeśli kochasz, to puść.

Jeśli ten kojot jest naprawdę twój, wróci do ciebie. Ale jeśli nie jest twój, nigdy nie będzie z tobą szczęśliwy.

A jeśli “przywołuje cię” na cierpienie i tragedię rozstania, jak do natrętnej idei, musisz woli działać nauczyć się przełączać od natrętnych myśli, zaangażować się w życie “tu i teraz”, wyjść ze stanu zaabsorbowania. Najbardziej niebezpieczne jest w tym stanie pilnie szukać innego “obiektu”, aby przenieść intensywność uczuć. Kiedy “nerw zakochania” jest bardzo podrażniony, nie spieszyć się szukać “miłości” w kimś innym.

Odpocznij, ochłon trochę od miłosnej gorączki, przyjdź do normalnego, zwykłego stanu. Jeśli w sercu nadal żyje obraz innej osoby, nowa zakochanie będzie próbą przeniesienia uczuć do poprzedniego partnera na nową osobę.

I jeśli ufamy Bogu, to kiedy Ojciec zabiera nam ulubioną zabawkę, rozluźniamy zaciśnięte pięści, rozumiejąc, że Bóg lepiej wie, czego teraz potrzebujemy. Niewierząca osoba może w medytacji wsłuchać się w głębię samego siebie, zobaczyć sytuację w perspektywie doczesnego życia, w drodze do wieczności…

Chcę zachęcić wszystkich zakochanych, którzy zostali porzuceni lub odrzuceni. Jeśli ukochana osoba może odejść od ciebie, to twój los nigdy cię nie opuści. A jeśli ktoś odszedł z twojego życia, to znaczy, że to nie jest twój los. Twój pociąg nigdy nie odjedzie od ciebie.

Spread the love