Mąż oświadczył żonie, że po narodzinach dziecka przestała dbać o siebie. Jednak po jej odpowiedzi wszystkie zarzuty zniknęły

Jest kategoria matek, które lubią narzekać na swoje życie. Po narodzinach dziecka zaczynają aktywnie opowiadać wszystkim o swoim trudnym losie młodej matki i o tym, że teraz brakuje im rąk do wszystkiego. Ale macierzyństwo to nie tylko problemy. Dziś przyjrzymy się jego drugiej stronie.

Sylwia wcale nie lubiła narzekać na życie. Po narodzinach syna wzięła wszystkie troski na siebie. Zajmowała się dzieckiem, obowiązkami domowymi i nie prosiła nikogo o pomoc. Sylwia nauczyła się leczyć dziecięce przeziębienia, rozluźniać napięcie mięśni u niemowląt, oglądać programy rozwojowe dla dzieci.

Kiedy synowi skończył się rok, jej mąż nagle się zmienił. Zaczął zatrzymywać się do późna w pracy. W domu był oziębły i obojętny. Kiedy małżeństwo postanowiło porozmawiać, oto co się wyjaśniło:

“Nabrałaś zbędnych kilogramów, zajmujesz się tylko dzieckiem, a na mnie nie masz czasu. Nie jest interesujące rozmawiać z tobą. Twoje rozmowy dotyczą tylko dziecięcego kataru, śliny i programów rozwojowych. Twój świat kręci się tylko wokół dziecka.”

Krótko mówiąc mąż powiedział, że Sylwia przestała dbać o siebie. Nie troszczy się o siebie i nie zwraca uwagi na swój wygląd zewnętrzny. Żona musi się pilnie zmienić, w przeciwnym razie on znajdzie sobie zainteresowanie na boku.

Ale Sylwia znalazła, co odpowiedzieć mężowi:

“Tak, żeby się zająć sobą, muszę mieć czas. Weź na siebie część obowiązków związanych z dzieckiem. A ja w tym czasie mogę pójść do salonu urody, na masaż, na fitness. Ułóż syna do snu, a ja w tym czasie będę mogła pogawędzić z przyjaciółkami w kawiarni.

Mąż Sylwii nie chciał zrozumieć prostych rzeczy. Przecież żona nigdy go nie obarczała troskami o syna. Przywykł, że ona wszystko ciągnie na swoich barkach. Wiedział, na co się decyduje, ale w jego życiu nic się nie zmieniło. Wciąż cieszył się życiem, wracał do domu, gdzie wszystko było gotowe.

Teraz nasuwa się pytanie: “Kto zmienił się w życiu, a kto wciąż stoi w miejscu?”

Po tej rozmowie wszystkie pretensje zniknęły. Mąż zastanowił się. Następnie zaczął aktywnie pomagać żonie z dzieckiem, a Sylwia rzeczywiście zaczęła dbać o siebie.

Spread the love